(22-10-2017, 20:06)Ex Driver napisał(a): [ -> ]Cieszę się że wreszcie moje opracowanie dotyczące nowych banerów sprzed 3 lat wreszcie doczekało się realizacji. Niech Wam dobrze służą
Nie wiedziałem Marku, że opracowywałeś coś dla Cisowianki. Ich banery nam nie posłużą... bo i po co.
(23-10-2017, 00:06)Noorbi napisał(a): [ -> ] (22-10-2017, 20:06)Ex Driver napisał(a): [ -> ]Cieszę się że wreszcie moje opracowanie dotyczące nowych banerów sprzed 3 lat wreszcie doczekało się realizacji. Niech Wam dobrze służą
Nie wiedziałem Marku, że opracowywałeś coś dla Cisowianki. Ich banery nam nie posłużą... bo i po co.
Norbert Ty na poważnie ? Odszukaj sobie maila do Zarządu gdzie są opisy i wymiary banera na płotek do imprez masowych. W tym mailu podrzuciłem Wam też pomysł z magnesami na samochód. Na Walnym Zebraniu podjąłem się załatwienia tej sprawy i w mailu wyrażnie pisałem że mogę to zrealizować tylko czekam od Was na wiadomość że mogę to dopiąć. Nie doczekałem się. A Ty mi tu z drwiną o Cisowiance. Muszę przyznać że masz talent.
(23-10-2017, 01:34)Ex Driver napisał(a): [ -> ]Odszukaj sobie maila do Zarządu gdzie są opisy i wymiary banera na płotek do imprez masowych. W tym mailu podrzuciłem Wam też pomysł z magnesami na samochód. Na Walnym Zebraniu podjąłem się załatwienia tej sprawy i w mailu wyrażnie pisałem że mogę to zrealizować tylko czekam od Was na wiadomość że mogę to dopiąć. Nie doczekałem się.
Norbert nie odnajdzie tego e-mail'a, bo wtedy nie był członkiem Zarządu, a ja wtedy zrezygnowałem z członkostwa w RLu...
Zatem pudło Marku.
Poza tym jest spora droga od zrobienia wymiarów banera, po wybranie odpowiedniego koloru i zrobienie projektu w Corel Draw.
a co do za deprecjonowanie działań Kolegi Marka?
przynajmniej coś zrobił.
Marku. Na chwilę kiedy pisałem posta drwiną było to co Ty napisałeś. Przypisywać sobie czyjeś poczynania. Sytuacja się nie co zmieniła w momencie kiedy dostałem kopię maila którego wysłałeś do ówczesnego zarządu. To nie co zmieniło mój ogląd. Tymczasem na ostatnim Walnym przekonałem kolegów do wygospodarowania - niemałych moim zdaniem - środków na zakupy materiałów reklamowych. Wykonałem projekty (kilkadziesiąt a kilkanaście przedstawiłem Zarządowi), wyodrębniłem kolorystykę która teraz będzie nas charakteryzować. Wyszukałem kilkanaście firm w Polsce które podjęłyby się realizacji całości zadania, w tym czasie wykonałem wile rozmów z kontrahentami a także wysłałem i odebrałem dziesiątki maili. To nie jest koniec mojej pracy. Mam zamiar kontynuować ją dalej mimo wszystko, mimo takiego podejścia jednostki, jaką reprezentujesz. Nikt Ci zasług dla RL-a nie ujmuje. Kiedy stawałeś do zadania to je wykonywałeś. Czy w świetle tego co napisałeś dalej uważasz, to co napisałeś. Mam kilka uwag co do Twojej osoby ale te przekażę Ci osobiście przy najbliższej okazji. Mimo wszystko - Pozdrawiam
W dalszym ciągu uważam że w kwestii pomysłu --- a nie wykonania--- mam rację. Norbert uwagi dotyczące mojej osoby bądź tak miły i pozostaw dla siebie.
Pozdrawiam.
(21-10-2017, 12:17)mraugorzata napisał(a): [ -> ]Na chwilę obecną widzę, że RL prawdopodobnie pojedzie tam na dziko, jako ozdoba. Bez żadnych świadczeń ze strony organizatora, w tym przede wszystkim ubezpieczenia. To według mnie niedopuszczalne.
Obstawa RLa zawsze bierze udział jako wolontariusze i na takich samych zasadach jesteśmy ubezpieczeni jak wolontariusze i zawodnicy (ubezpieczenie grupowe).
(21-10-2017, 12:17)mraugorzata napisał(a): [ -> ]I jeszcze jedno pytanie: co RL z tego ma, prócz fejmu?
Wolontariat na tym polega, że w zamian ma się satysfakcję, że coś się zrobiło za darmo - jakie to w obecnych czasach wręcz nieakceptowalne!
Chociaż tym razem, dzięki Noorbiemu, Ania J. dała nam w nagrodę bardzo fajne koszulki techniczne z Półmaratonu.
Jesteśmy Partnerem Lubelskiego Maratonu, możemy na tych imprezach wystawiać nasze bannery, windery, itp., za co pozostałe podmioty muszą płacić lub w inny sposób "zadośćuczynić". Nasze logo jest na stronie www. maratonu jako Partner. Reklama nie jest tania.
Zatem RL coś jednak wzamian ma.
Poza tym FRS użycza nam w miarę potrzeb swój sprzęt (póki co korzystaliśmy tylko z rozkładanego namiotu).
W projekcie, który pisaliśmy rok temu (który nie przeszedł) to Fundacja zapewniła nam wymagany wkład własny.
Tak że Gocha, ostrożnie z tymi zarzutami.
Oczywiście powinniśmy się spotkać z przedstawicielami FRS i jeszcze raz, na spokojnie omówić wszystkie warunki naszego wolontariatu. Może spisać jakąś umowę partnerską, jeśli ma to w praktyce Fundacja? Możesz być naszym negocjatorem
EDIT: http://www.kurierlubelski.pl/sport/biegi-i-rekreacja/g/1-polmaraton-lubelski-na-starcie-ponad-tysiac-uczestnikow-zdjecia-wideo,12604252,26026082/
(23-10-2017, 19:46)Rado napisał(a): [ -> ]Oczywiście powinniśmy się spotkać z przedstawicielami FRS
Jest kilka pomysłów na 2018 więc warto rozmawiać