Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Jura - majówka 2018.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Margurzata myślę, że spokojnie. Norbi wszystko szybko organizuje, i w sumie dobrze bo to dłuuugi weekend. Bliżej terminu może się ludzi więcej zbierze. (jeszcze 3 miesiące) Ja wstępnie się piszę ale wszystko zależy od rodzinnych planów i planów grupy enduro.
Mimo wszystko. Miałem nadzieję na więcej zapisów. Łatwiej byłoby mi zamawiać noclegi. Z uwagi na mimo wszystko małe zainteresowanie rezygnuję z części noclegów. Na pozostałe zaliczki czekam do końca tego tygodnia i wpłacam rezerwując 12 miejsc. Jeżeli dalej tak będzie szło to "cała para poszła w gwizdek".
Noorbi myślę, że do sprawy należy podejść na spokojnie. Organizujesz wypad na maj w sytuacji gdzie coraz więcej osób ma napięte kalendarze. Ja rozumiem, że starsz się to właściwie ogarnąć. Ale może dajmy sobie trochę więcej czasu?
Dobry wieczór , proszę mnie wpisać na  listę chętnych.
Po dość długim czasie są już gotowe propozycje tras. 4 dni.... dwa strat/meta z bazy i dwa z dojazdem samochodem. 
Oczywiście są to propozycje... co można zobaczyć po drodze....? Dużo niespodzianek, starałem się aby trasy nie były nudne. Trasy można modyfikować pod cieniarki... tylko czy warto?
TRASA 1
TRASA 2
TRASA 3
TRASA 4
Trasy 3 i 4 świetnie nadają się na pierwszy lub ostatni dzień.
Codziennie trasy z niezapomnianymi widokami, ciekawymi miejscami, zabytkami, Sanktuarium Matki Boskiej Leśniowskiej, przejazd przez piaski naszej "polskiej sahary" , zobaczycie "Dupę słonia", "Bramę Twardowskiego", "Mosty Diabelskie", zamki i ruiny ... dla każdego coś miłego. Polecam.
(04-03-2018, 19:41)Noorbi napisał(a): [ -> ]Po dość długim czasie są już gotowe propozycje tras.
Wyglądają obiecująco Big Grin
trasy wyglądają super
graty Norbi że Ci się chciało Big Grin
Już zazdroszczę Sad
Pisałem o tym już wcześniej... chyba... na miejsce jest ok 310km i 4h jazdy. Wyjeżdżam wieczorem 2 maja tak aby już 3 ruszyć na trasę. Jako pierwszy dzień proponuję trasę numer 3. Tego dnia trzeba dojechać do trasy 30km w jedną i drugie tyle w drugą stronę samochodem... ale warto. Z uwagi na dość krótką trasę można wyjechać tak ok. 9.30 i ruszyć z Mirowa o 10tej. Na noclegu po powrocie powinniśmy zjechać 18 max 19. Po drodze jest dużo fajnych asfaltów. Na koniec zostawimy Ojcowski Park Narodowy i przyległe, fajne tereny czyli dalsza część Doliny Prądnika. Z miejsca startu tego dnia wracamy już do domu albo przaz Radom albo przez Sandomierz a samochody zostawimy na parkingu parafialnym w Sułoszowej czyli tuż przed wjazdem do Parku Narodowego. Dwa środkowe dni to już wypas. Tam gdzie jedziemy przez Saharę poprowadziłem nieco dłuższą trasą wschód-zachód ale można ładnie podciąć południe-północ. Tak to widzę
Piękna perspektywa Noorbi! Jadę z Wami! Proszę o dopisanie do listy... ??
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10