Bardzo spokojne kółko, może ze 30km, jakieś Zemborzyce i okolice. Raczej
nie 100% asfalt
Jak nie zaśpię , to będę.
Z Jurkiem Storczykiem byście się wreszcie przejechali, asfalcik 100%, żadnego błota, czy mokrego szutru, byłby czas na luźne pogaduchy, o tym i o tamtym i w ogóle.
Gośka z Aśką mają być, przemyślcie to, nie bądźcie Dzikusy.
Mają być na 11.30 a nie 10 Barteczq..... czyżby jakiś wybiórczy niedosłuch Cię dopadł?
Dzięki za wspólne turlanie się
Zgodnie z planem trasa nie była w 100% asfaltowa, co prawda niektórzy usilnie trzymali się asfaltu obawiając się błota, którego było tyle co kot napłakał, a reszta to spokojne szutry - ale jak widać nie ma co wierzyć tym co mówią że w terenie to jakaś masakra
Ustawkę zakończyliśmy lodami w macu.
Kilka zdjęć:
https://photos.app.goo.gl/6wBEFUFaIO74hMPs1
Dzięki za wspoólną jazdę, było fajnie, błotnie prawie wcale, terenowo w sam raz. Sezon otwarty.
Nie będę pokazywać paluchem kto się terenu przestraszył, ale naprawdę Bartku dałbyś sobie radę
Pierwsze kilometry w sezonie za mną. Dzięki!
Dzięki za pierwszą wiosenną przejażdżkę
,ale zima mówi,ja tu jeszcze wrócę
Również dziękuję za sympatyczną wycieczkę. MacFlurry są pyszne!