Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 19.12 - 10:00 LKJ
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jakoś hardkorzy przymilkli to ja może otworzę puszkę pandory. Kto ma rower i żyje ten przbywa, a kto zostanie ten skiśnie!
Jazda figurowa w śniegu jutro punkt 10, ze 2 godzinki, warto - sam dziś się wyszalałem i jutro też zamierzam :-D I wbrew temu co pokazują termometry jest ciepło więc kobiety i mężczyźni przybywajcie! :-) I nie pynkać, bo jedziemy na godziny a nie kilometry, trzeba się nacieszyć taką zimą, bo nawet brudny rower po powrocie nie jest :-)
Dla niezdecydowanych powiem, że będą liczne atrakcje jak zaliczanie gleb w śniegu, obserwacja gleb współuczestników jak i hardkor 100% czyli rozwijanie zawrotnych prędkości (20km/h) czy trudne downhillowe zjazdy z prędkością ponad 5km/h :-P
No dobrze. Taki początek dnia nawet mi się podoba. Powiem szczerze- przekonało mnie Twoje powoływanie się na radośc z zimy bo faktycznie nie wiadomo, kiedy znow taka będzie. Ja choc nie mam odpowiednich gum (bo crossmarki od maxxisa to jedyne co mam) to zjawiam się. No chyba, że przypędzie pół metra śniegu to wtedy nie będzie jeżdżenia.
Drogie dzieci dwóch pedałów! Pojawiajcie się. Będziemy odmrażac sobie nosy!
marcin0604 napisał(a):Będziemy odmrażac sobie nosy!
Jazda w temperaturze -14C miałaby dla mnie dużo poważniejsze konsekwencje, więc zostanę w domu popakować Big Grin

pOZBig Grinrower
Grzesiek
Jeśli się nie mylę to jestem taką samą rasą jak Ty i dziś 14-stopniowy mróz przeżyłem i to lepiej niż tydzień temu lżejszy hebel... :-P
Crossmark porządna guma, a nos nie ręka - odrośnie! :lol:
Rasa może i ta sama, ale krążenie mam bardzo słabe i już poniżej 0C jest słabo, a o -14 nie ma mowy o jeździe na rowerze. Poza tym trzeba uważać ze stawami, bo choć tego może nie czujesz teraz to może to wyjść za kilka lat. Ale też ni ma co popadać w skrajności - raz na jakiś czas w takiej temp. można się przejechać jeśli ktoś daje radę.

Miłej jazdy

pOZBig Grinrower
Grzesiek
ja dzis swoje pojezdzilem i na kilka najblizszych dni powinno juz starczyc Big Grin
i wezcie ze soba jakis plug bo sciezke to wlasciwie trzeba robic na nowo, ja dzis jechalem w strone grafa, miejscami udalo mi sie nawet rozwinac predkosc 10km/h!
Sorki, że tak późno Kuczy, nie będzie mnie. Siła wyższa.
Jako że nikt się nie zdecydował (za zimno ??) to pojechaliśmy we dwóch. Pogoda idealna na zimowy rower - mróz, słońce i śnieżek :-D
Dyst ok 30km w tempie średnim 15km/h
Obyło się bez wywrotek tylko momentami trochę rzucało na lewo i prawo :-D
Ścieżka nad zalef przejezdna.

http://www.bikemap.net/route/366586#lt= ... 1&z=13&t=5

http://picasaweb.google.pl/quczabson/19 ... 9236430258
Witam, może następnym razem będę się pisał (wolny czas przed świętami) więc czekam na propozycje ;-) . Również śmigam czasami po śniegu... Ale liczę na kondycyjną wytrzymałość! :-D .

Pozdrawiam