Proponuję małą wycieczkę odchudzająca po świątecznych obżarstwach. Jest jeszcze trochę czasu wiec ciężko mi teraz podać szczegóły bo głównym czynnikiem od którego trasa jest :lol: uzależniona jest pogoda.
Wycieczkę proponuję też ze względu na przyjazd do Polski mojego kumpla z Irlandii Janka. Będąc na wygnaniu ;-) bacznie obserwuje co wyprawiają rowerowcy z RL i chętnie pojechał by na jakąś ustawkę. Czekam więc na odzew czołowych hardkorów i nie tylko, i mam nadzieję że wycieczka sie uda.
Dzień dobry szanowni lublinianie ;-)
Niniejszym na łamach forum wielce dziękuję Szymkowi_sq za ofertę pożyczenia roweru
Macie jakąś propozycję trasy?
Ja sugerowałbym Szabałową Górę:
http://2.bp.blogspot.com/_G70E7LvSY4w/R ... balowa.JPG
BB:
http://www.bikebrother.com/ride/8382
Miła pętelka na 2.5h.
Arek co prawda coś protestował, że 'on już nigdy więcej' ale myślę że presją grupy jakoś damy radę go przekonać ;-)
Pozdrower,
Janek
PS: po świętach temp ma być już na plusie
KermitOZ napisał(a):Wstępnie się na to piszę
Jurek S napisał(a):Wstępnie się na to piszę
WTF? zmówili się czy co???
Ja też wstępnie się na to piszę ;-)
Cytat:WTF? zmówili się czy co???
tak wypada przez grzeczność ... :lol:
Ja też wstępnie się na to piszę ;-)
Cytat:Miła pętelka na 2.5h.
~~70 km
ugh jak taka średnia prędkość planowana jest po świątecznym mniejszym czy większym obżarstwie to chyba się nie porwę
szymek_sq napisał(a):chyba się nie porwę
Spoko spoko, poczekamy, to wydarzenie towarzyskie a nie wyścigowe ;-)
Nic się nie zmieniło? bo:
Cytat:"Wstępnie się na to piszę "
trasa na Szabałową Górę mi pasuje i wysiedzieć w domu też już ciężko