Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 20.12.2009 godz.13:03 LKJ
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Coś Jurek nie wyskakuje z ustawką niedzielną, pewnie nie ma dostępu do neta ;-).

Proponuję zatem niedzielny lajt w stronę zalewu, dookoła zalewu, przez zalew, wszystko będzie uzależnione od naszych sił i chęci, czas i miejsce - w temacie.
Ja rozumiem że może być Wam zimno, ale jak jest zima to musi być zimno tak?, takie jest odwieczne prawo natury ;-).
Z chętnych na chwilę obecną: Arek i ja.
:?: 13:03 ciekawe jak na crosie 28" dam sobie radę :mrgreen:
tkt napisał(a)::?: 13:03
Tak 13:03 Ruszamy! :-D
Miałem ochotę trochę wcześniej, sprawdzić jak tam morsy nad zalewem, ale jak się wyrobię to pogonię nad zalew i z powrotem pod LKJ
Jak zdążę to będę
No i pojeździli my ;-) , było nas czterech: Arek, holden, tkt i ja.

Pojechaliśmy ścieżką prosto nad zalew, tam chwile pokręciliśmy się po zalewie, ale że Tomkowi i Arkowi zaczął lód kruszyć się pod kołami :mrgreen: , czym prędzej wróciliśmy na ląd i przez Stary Gaj z przygodami ;-), do domu.
Dzięki Panowie za świetną eskapadę, :-D
Owszem bardzo przyjemna wycieczka, prawie 3 godziny przy takim mrozie...ale jak się jedzie to sie go nie odczuwa. Największa masakra była w starym lesie - prawdziwe przedzieranie sie przez śnieg(mam nadzieje ze Bartek wrzuci filmiki). Dzięki wszystkim za wspólną jazdę i do następnego ;-)
Dzięki panowie za wspólną jazdę i że nie posłuchaliście mnie na początku jak już chciałem sam śmigać bo moje oponki raczej średnio sprawowały się na ścieżce (żeby nie powiedzieć całkiem do d...y). Ale po zalewie to już była jazda :mrgreen: Poziom adrenaliny skoczył momentalnie jak zobaczyłem za sobą mokry ślad.
Zaliczanie gleby w Starym Gaju to czysta (dosłownie) przyjemność. Mi wyszło trochę ponad 30 km w 3 godziny, dla chętnych policzenie średniej Wink Okazuje się, że w świetnym towarzystwie i na cienkich oponkach 28" można w tych warunkach śmigać tylko trzeba chcieć i nie bać się mrozu, który nie był wcale tak dotkliwy jak by się wydawało.

PS. Kupiłem kominiarkę tę z rossmanna i przetestowałem. Było za ciepło i zsunąłem ją na szyję używając jako szalik z przysłonięciem brody, działało całkiem przyzwoicie.
Żeby nie było że nie jeździliśmy po zalewie ;-) :
http://www.youtube.com/watch?v=LlsarmCzZMA

Przejazd przez Stary Gaj :lol: :lol: :lol: :
http://www.youtube.com/watch?v=2m4Zd4FNozY
hyhy niezłe kliny w lesie szły Big Grin
Stron: 1 2