Ojej, no to miałeś przygodę, nie ma co
to gdzie to się stało?
Oczywiście plan aktualny, więc serdecznie zapraszamy. W Strzeszkowicach będziemy tak 10.35. Mario ma czekać w Bełżycach. Jeszcze Andrzej mówił, że pojedzie jak wstanie
pogoda ma być już lepsza niż dzisiaj (chociaż i dzisiaj można byłoby pojechać, bo padało tylko tak przelotnie PODOBNO, a Nas na szczęście deszcz ominął szerokim łukiem
).
Wywrotkę zaliczyłem całe 1,5 km od domu - taka wąska droga prowadząca do 19-tki,na samym końcu drogi z Tereszyna przy posesjach...na szczęście w Decathlonie na Węglinie pomogli - wycentrowali koło mniej więcej więc jutro spróbuję.
Opłacało się zmienić datę ustawki. Nie dość, że pogoda była cudowna to zjawiło się (oprócz mnie) 5 osób. Oczywiście wszystkim dziękuję za wspólną jazdę i tak wspaniale spędzony czas.
Niemiłym zaskoczeniem okazał się zepsuty prom w Janowcu (akurat jak dojechaliśmy i przypłynął do Nas, to się okazało, że lina się zerwała) więc musieliśmy nieco zmodyfikować trasę i pojechać na przeprawę w Bochotnicy (polecam, bo nie dość, że mało ludzi, to Pan kasjer dał Nam ulgę na bilet jako że byliśmy grupą zorganizowaną)
A tutaj link do stravy, gdzie są zdjęcia i trasa.
https://www.strava.com/activities/2362541279
Wielkie podziękowania dla Kierowniczki
Zebrał się bardzo fajny skład i kilometry same uciekły. Niestety prom w Janowcu tuż przed naszą przeprawą się rozkraczył
jednak nie musielibyśmy jechać do Puław ponieważ w Nasiłowie prom działa (i jest w o niebo lepszym stanie niż ten w Kaziku).
Hahaha Mario, my to się zgrywamy w czasie
a ja na koniec trasy tuż przed domem złapałem gumę , zadzwoniłem po serwis i ostatnie 3 km przejechane autem :-)
Dzięki za fajnie spędzony dzień i widzimy się za tydzień w Szczebrzeszynie na 2-setce
I jeszcze ja, coby komplet był
Dziękuję za towarzystwo, pogodę i trasę, której ta część za wielką wodą, była dla mnie nowością :}