(26-06-2019, 16:36)andriu68 napisał(a): [ -> ]Rado skoro czytasz , czemu nie wymagasz realizacji
Endrju, gdyby był taki komentarz na forum, to bym reagował. A tutaj go nie było... Taka sytuacja.
Tak czy siak, kierownikowi tej wycieczki, jak i pozostałym jej uczestnikom życzę miłej jazdy.
(26-06-2019, 18:31)kofi napisał(a): [ -> ]22 km/h srednia brutto czy netto? Ile jest jeszcze wolnych miejsc. Rozważam. Tylko nie wiem czy dam rade...
Rozumiem, że brutto oznacza średnią z całego przejazdu łącznie z postojami. Nie będzie tak dobrze
22km/h to średnia z samej jazdy. Czas całego wyjazdu od 4.30 do 21.00.
Jest jeszcze, że tak powiem kilka wolnych miejsc.
Skoro są jeszcze wolne miejsca to jedno zaklepuję.
Chyba zacznę robić listę bo mam już z 10 zgłoszeń.
1. Jurek S
2. And55
3. Basia K
4. jaro
5. dzidka
6. Tomek Wrona
7. Grzegorz
8. zremek
9. jacekkl
10. piotro
11. bacha
12. Artur
No i jeszcze jest parę osób zainteresowanych
Niestety ja nie będę mial czasu w sobote ;( ale mysle zrobić zaocznie w późniejszym terminie
ale bardzo żałuję, że z Wami nie pojade
Niestety ja tym razem będę poza Lublinem, ale będę wam kibicował. Bezpiecznej jazdy
Wygląda na to, że pogoda będzie sprzyjająca, a i skład fajny więc jedziemy.
Proszę o punktualne przybycie.
Ostateczna wersja trasy wygląda tak:
https://ridewithgps.com/routes/30508093
Więc gdyby ktoś się spóźnił to po śladzie
Po tym wyjeździe naszła mnie taka refleksja, że powoli odchodzi epoka zwykłych rowerów, a nadchodzi czas graveli, karbonów, cieniarek, przełajek itp.
Ale i wyjazd nie w kij dmuchał bo ponad 300km. U mnie 316.
Cieszę się z tego wyjazdu bo nie było to zwykłe trzepanie kilometrów, ale połączenie długiego dystansu z zatrzymaniem się i podziwianiem paru ciekawych obiektów. A do tego super ekipa dopełniła, żeby powiedzieć extra wyjazd. Parę osób ustanowiło swoje nowe rekordy życiowe. Szczególne gratulacje dla dzidki, która nie poddała się i dojechała z nami do końca.
A z kolei Remkowi było mało i dokręcił do 350 km.
Pogoda właściwie to nam się udała.
No może parę razy zatrzymał nas deszczyk czy prawie oberwanie chmury z burzą, ale zawsze znajdowaliśmy jakiś dach nad głową. Tutaj jedno z takich miejsc.
https://www.facebook.com/Owieczki2/video...=3&theater
Ostatecznie mieliśmy tylko 40 min opóźnienia względem moich założeń. Dzięki wszystkim za super spędzoną sobotę i do następnego. Ale to chyba już 400km
Czekam na zdjęcia od Andrzeja, który uwiecznił sporo chwil, ale to w ciągu 2-3 dni.
p.s. A co z kolegą
jacekkl, bo tylko on nie pojawił się na ustawce.
Andrzej fotki pierwsza klasa.
Gratulacje do uczestników