Spotkanie organizacyjne przedwyjazdowe odbędzie sie w dniu 22 lipca (poniedziałek) o godz. 18.00 na hali sportowej przy ul. Langiewicza 22 w Lublinie. Przedstawiony zostanie zarys trasy oraz omówiony charakter wyprawy.
836 km wykręcone z Lublina do Kołobrzegu w zgranym trzyosobowym teamie, przebyliśmy mijając po drodze Starogród, Mińsk Mazowiecki, Glinojeck, Bydgoszcz, Debrzno, Białogard i wiele innych urokliwych miasteczek i wsi.
Z Kołobrzegu wypłynęliśmy katamaranem Jantar na Bornholm, gdzie podczas dwudniowej wycieczki rowerowej, przejechaliśmy dużą część szlaków rowerowych tej pięknej duńskiej wyspy, podziwiając przy okazji wspaniałą architekturę, krajobrazy oraz zabytki.Serdeczne podziękowania dla Darka i Jarka za wspólny udany wypad i ich nieocenione towarzystwo.
Dzięki chłopaki i do następnego.
https://drive.google.com/open?id=1rozYPZ..._F0lr_y1pt
https://drive.google.com/open?id=1JlAI6r...L4jg5sSw1t
Ładnie. Widze super wyprawa

Wyprawa ciekawa,zwłaszcza Bornholm.Może się kiedyś wybierzesz Tomku z nami na jakiś dłuższy lajtowy wyjazd

.
Piękna Wam wyprawa wyszła. Gratuluję.
Ile średnio robiliście km dziennie? Nocowaliście w namiotach czy w agroturystyce? Wcześniej mieliście zarezerwowane miejsca noclegowe?
Aha, i na filmiku widać, że kolega jedzie w niezapiętym kasku!
Dzięki Radku.
Ilość kilometrów była zróżnicowana,zależna od warunków pogodowych,naszych chęci i możliwości. W sześć dni zajechaliśmy do Kołobrzegu ,na liczniku miałem 836 km.Najkrótszy dystans pokonaliśmy 5 dnia z powodu upałów i wyniósł on 100 km z małym haczykiem.Najdłuższy dystans zaś pokonaliśmy już przy sprzyjających warunkach pogodowych,ostatniego szóstego dnia-170 km.Nocowaliśmy w kwaterach prywatnych, agroturystyce.Koszt noclegu wahał się w granicach 40-50 zł od osoby,czasami w cenę wliczone było śniadanie.Darek rezerwował pokoje poprzez Booking.com co pozwoliło nam uzyskać taki koszt noclegów.Jeżeli byśmy wpadli z ulicy,koszt pobytu przy tym standardzie z tego co zauważyliśmy byłby wyższy.W Kołobrzegu chłopaki spali u mojej mamy na działce rekreacyjno ogrodniczej ( łózka,ciepła woda,prysznic,tv - wszystko na miejscu), więc tam z noclegiem nie było problemu.Najdrożej wyszedł nam oczywiście nocleg na Bornholmie w miejscowości Rønne - ok 350 zł za trzy osoby w jednym pokoju na łózkach piętrowych.Tutaj jeszcze spotkała nas niespodzianka.Okazało się,że nie mamy swojej pościeli i za to nam doliczyli. Kawę i herbatę bez ograniczeń mieliśmy za to w cenie.

.
A co do kasku to masz Radku rację, zwrócę koledze uwagę

Dzieki Remek za wyczerpującą odpowiedź

Dla mnie mistrzem w rezerwacji noclegu jest forumowicz @tomaszo13, który potrafi znaleźć miejsce noclegowe w teoretycznie zajętych już kwaterach

Aha, przy targowaniu się o cenę noclegu, zwłaszcza tylko na jedną noc, to jednak dobrze mieć swój śpiwór - czasem się sprawdza.
W takim wypadku następnym razem spróbujemy kolegę @tomaszo13 namówić na kolejny wyjazd.Zawsze to dobrze z kimś takim jechać na dłuższą wyprawę.
A tu jeszcze link do kolejnego filmiku,tym razem z Bornholmu.Kręcony co prawda smartfonami,jakość nie najlepsza,ale zawsze to jakaś pamiątka z wyprawy.
https://drive.google.com/open?id=1vDXg31...lqlaEqSAoA