Doszły mnie słuchy, że jest zapotrzebowanie na dłuższy, rekreacyjny wyjazd w niedzielę 28.07.2019. A ja na to jak na lato. ?? A ponieważ to niedziela i wyjazd dłuższy to oczywiście planujemy podczas wyjazdu Mszę św. Ze względu na trasę jaka mi się pomyślała (bywaliśmy już w tych okolicach) Mszę św zaplanowałem w Piotrawinie. To sanktuarium bp. Stanisława, męczennika, jednego z patronów Polski. Msza jest o godz. 12.00. Z tego wynika, że wyjazd będzie o godz. 8.00, Lukoil przy ul. Jana Pawła II. Będzie niewielki 2-kilometrowy odcinek gruntowy. Ale spokojnie do przejechania.
https://ridewithgps.com/routes/30637149
Dodam jeszcze, że mamy taką praktykę, że jeżeli ktoś z różnych względów nie chce, nie może, nie ma takiej potrzeby uczestniczyć w Mszy św również może jechać z nami. Po prostu ma dłuższy wypoczynek. A bardzo często jest pomocny, bo może popilnować nam rowerów
Jurku,
na którą planujesz powrót / jaką średnią prędkość jazdy przewidujesz?
Mam wstępne chęci, być może będę miała też czas... ale muszę ocenić czy dam radę
(23-07-2019, 12:02)renania napisał(a): [ -> ]Jurku,
na którą planujesz powrót / jaką średnią prędkość jazdy przewidujesz?
Mam wstępne chęci, być może będę miała też czas... ale muszę ocenić czy dam radę
No nie wierzę.
Ale skoro piszesz, że musisz ocenić czy dasz radę tzn, że raczej nie będziesz chciała pędzić
Ja też nie zamierzam.
Msza o 12. Załóżmy, że o 13 wyruszymy dalej. Zostanie 82km. Powiedzmy, że śr. 18km/h to 4,5godz. Dodajmy 2 godz. postojów to wychodzi jak nic 19.30.
Jurku jechałbym, 18km/h.. lubię rekreację, może i do takiej się dostosuję, ale dodatkowo 2h postoju? nie przesadzasz?
(23-07-2019, 13:47)Bart napisał(a): [ -> ](…) ale dodatkowo 2h postoju? nie przesadzasz?
Ale, że jak, że co?
Chciałbyś przejechać 82 km bez postoju?
No dobra, coś tam możemy ponegocjować.
Wcześniej wahałam się czy nadąże za Jurkiem, teraz waham się czy mam aż tyle czasu i czy 4 litery wytrzymają
. Ale może uda się podjąć wyzwanie
.
(23-07-2019, 21:09)renania napisał(a): [ -> ](...) Ale może uda się podjąć wyzwanie .
Było by miło gdyby Wam się udało
Może chociaż tym razem uda mi się dołączyć do ustawki...
Bo ostatnio już kilka razy się nie udało. No ale kiedyś musi być czas i na jeżdżenie z Rowerowym i KRMaksimum
Trasa aż się żebym się dołączył i urwał w Obrokach lub Strzyżewicach.
Znudziło mi się jeżdżenie samemu i zatęskniło za ustawkami
Poza tym 2 km gruntowej to raczej asfalt? Bo wolałbym klasycznie szosą polecieć, a takie 2 km to jeszcze nie jest problem.
Asflat raczej jest, gdy droga gruntowa ma mniej jak 2km
Jurku,
w razie permanentnego ociągania się, będę namawiał Renatkę na odłączenie się i dalszą jazdę w parze, ale gdybyśmy jednak dawali radę razem, to ominę sobie ten kawałek z piachem i kurzem.
Msza niedzielna bardzo ładnie, ale obiad niedzielny równie ważny - nie wiem jak jeszcze to zagadnienie ogarnąć, bo rozumiem, że niczego takiego nie planujesz(?).