Witam
Planuje wymienić wszystkie linki i pancerze w moim pojeździe i mam prośbę o to jakie kupić???.
Tanie czy drogie markowe czy niemarkowe ze stali nierdzewnej czy z teflonem???
Przeglądam allegro i myśle nad czymś takim:
wariant 1
wariant 2
Można wierzyć w takie zestawy??? Bo wychodzi tanio
same pancerze:
ACCENT
a same linki to już nie wiem sam. Może coś polecicie jakiej marki
ACCENT czy
CLARC'S czy
SHIMANO czy najtańsze
NO NAME???
zestaw claksa
pancerz hamulcowy 2m x 4= 8 zł
pancerz przerzutki 2m x 5 = 10 zł
linki teflonowe: hamulcowe 2x, do przerzutek 2x - 9,9 x 4= 39,60 zł
końcówka linki hamulcowej i przerzutkowe - 4x0,2=0,8 zł
koncówka pancerza hamulca - 0,30 x 10 = 3
końcówka pancerza przerzutki - 035 x 10= 3,5
całość - 65 zł
W CR rabat producenta na produkty clarksa 10 %
ze zniżką producenta i klienta 3% ~~ 56 zł
O kurde nie wiedziałem że tyle mnie to wyniosło :d
Warto zainwestować w końcówka pancerza przerzutki z wkładem z miedzi [1zł] przynajmniej te 2 które są przy manetkach. Mi się zdarzyło że linka zniszczyła plastikową końcówkę i oplot z pancerza został wciągnięte do manetki. Dopiero po kilku próbach regulacji zorientowałem się o co chodzi.
Odnośnie czy teflon czy nierdzewna stal to wydaje mi się że ochrona przed korozją jest zbliżona, teflon ma zmniejszać tarcie, ale ja różnicy po za kolorem nie widzę.
W moim przypadku (ale tylko jeśli chodzi o pancerze i linki przerzutek) świetnie sprawdzają się zwykłe pancerze Shimano w połączeniu z także Shimanowskimi linkami w powłoce teflonowej. Tylna przerzutka działa już na takim zestawie ponad rok i nie ma ani śladu tarcia czy większego oporu.
Ogólnie im mniejsza jest ilość miejsc, gdzie pancerz będzie przerwany (czyli prowadzona jest tylko linka - jak w większości ram przy rurach), tym szczelniejszy i bardziej niezawodny będzie taki zestaw. W związku z tym proponuję Ci przede wszystkim, o ile to możliwe, poprowadzenie pancerzy na całej długości od manetek do przerzutek. Hamulcowe też można, ale przez kilkanaście (kilkadziesiąt) km mogą powstawać niezłe luzy na lince tylnego hamulca, więc będzie trzeba ją trochę podciągać pokrętłem przy klamce.
Poza tym przy składaniu linek i pancerzy warto nasmarować je delikatnie, ale nie smarem stałym, jak tawot, tylko jakimś najbardziej płynnym (jak np. Prolink Chain Lube albo Brunoxem do amorków, ale lepszy raczej będzie ten pierwszy). Nie wiem, czy dobrze to działa przy linkach bez teflonu, ale te w powłoce po nasmarowaniu na początku przez długi czas zachowują się świetnie.
Co do firm, to kiedyś się przejechałem na drogich pancerzach Clarksa (ponad 100 zł za komplet), z których po prostu wyłaziły druty nawet na więcej, niż 5 cm :!: , podczas gdy najtańsze od Shimano nie mają takiego wkurzającego nawyku.
Z Shimano też wyłażą. Ja wyznaję zasadę 1-2 komplety tanich pancerzy rocznie i końcówki aluminiowe accenta bo są ładne i blokują druty.
Co do smarowania ja daję trochę finishline'a zielonego, ale pomysł z brunexem na teflon jest ciekawy, bo on dobrze penetruje i przy okazji wyciąga brud, także nadaje się do czyszczenia pancerzy (w przypadku gdy nie są z jednego kawałka).
Fajny jest ten czerwony pancerz z drugiego linka, ale z tego co widzę to tylko hamulcowy (większa średnica) a mi potrzebny przerzutkowy.
Kuba napisał(a):Z Shimano też wyłażą.
Owszem, druty wyłażą, ale nie zdarzyła mi się jeszcze sytuacja, żeby drut z shimanowskiego pancerza wystawał mi na kilka cm poza pancerz... U mnie raczej oplot wysuwa się równomiernie, po jakieś kilka (2-4) mm przy każdym końcu pancerza. A końcówek używam jakichś metalowych po kilkanaście groszy sztuka.
Kiedyś też smarowałem zielonym Finishlinem, ale on strasznie zbiera cały syf z okolicy :-P , więc po namowach znajomego właściciela sklepu rowerowego z Przemyśla zamieniłem go na wspomniany wcześniej Prolink, który jest bardzo wodnisty i kurz nie czepia się go tak, jak Finishline'a. Do smarowania linek idealny (IMO), a do smarowania nim napędu (łańcuch) mam jedno zastrzeżenie - dość często trzeba go używać, bo łańcuch lubi zupełnie wyschnąć po kąpieli w kurzu i piasku. No, to tyle offtopa o smarowaniu łańcucha ;-)
Raczej taniochy nie kupuj, w rowerze mojej dziewczyny kupionym w UK za niewysoką cenę było wszystko ok do puki nie zacząłem wymieniać części. Na pierwszy ogień poszły klamko manetki ze starego roweru, i tak jak u szymek_sq za cholere nie mogłem wyregulować dopiero po kilku próbach zorientowałem się ze wyszedł oplot chodź końcówki były metalowe i tak razy cztery (dwa hamulce i dwie przerzutki)
A ja się podepnę: wie ktoś gdzie w Lublinie można dostać kolorowe pancerze? Bo i tak muszę wymienić, to pomyślałem sobie, że przyburżuję i pyknę sobie jakieś czerwone, ale nie bardzo mam czas latać i zwiedzać miasto, tymbardziej, że bajk w rozbiórce.. :-P
Znalezione u Witeski
To ja tez sie podepne. Co mozna zalozyc na pancerze zeby nie szorowaly po lakierze amortyzatorow ?
przyklej bezbarwna taśmę na amorek pod kablami, mi też pancerze lakier psują i ponaklejałam taśmę, zanim się przetrze to trochę minie
Eee...
hock: Nie pomyslalem o tym.