Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Zalew - pytanie o przejezdoność ścieżki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
myślę, że jeszcze trochę zanim ścieżka będzie się nadawała do jazdy,
narazie jazda po niej graniczy z cudem
byłem dziś i jechałem praktycznie w miejscu, mokry śnieg jest obecnie praktycznie nieprzejezdny
truskafka napisał(a):(...) bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody
i oby takie szybko nastały :-)
marecky napisał(a):i oby takie szybko nastały :-)

oby, bo dolatują do mnie jakieś niepokojące informacje na temat mrozów na początku marca, tak być nie może ... wymroziło już wystarczająco Tongue
Ścieżka nad zalew już przejezdna.
[Obrazek: P1020215.JPG][Obrazek: P1020240.JPG]
sprawdziłem i potwierdzam :d tylko momentami trzeba się przebijać przez śnieg
Nie wierze ! Musze sprawdzic ! Jade pocisnac sobie na niej wieczorem !
jest przejezdna, wypróbowałem dzisiaj na niej moją nową szosówkę.. wróciłem na piechotę z przecięta oponą i detką.. Cry
nad zalew przejezdna, tylko jak szymek wspominał
szymek_sq napisał(a):tylko momentami trzeba się przebijać przez śnieg
głównie w miejscach które przez większość dnia są zacienione i mniej się roztopił ten śnieg

trasa od sp. pracy nad zalew jest jak najbardziej do przejechania, dziś widziałem nawet dwóch kolesi na szosówkach, którzy się przez ten śnieg na ścieżce przebijali w okolicach muzycznej i całkiem sprawnie im to szło

znajomych twarzy jednak nie widziałem...

współczuję tylko tym którzy chcieliby pojechać przez wąwóz na LSM, byłem tam dziś i tam nadal jest sporo śniegu, szczególnie w okolicach mostu na filaretów, trzeba się nieźle namęczyć żeby się przebić
toż to ostatnie szanse na śnieżne przejażdżki więc łapać ile się da Smile
wąwozik dzisiaj 3 razy przemierzyłem, do tego ścieżka na całej długości od zawilcowej do zalewu i 2 kółka nad zalewem - wypas jakich mało :lol:
w sumie 68km, 2 kapcie, a najgorsze przeziębienie ;p - tak to ja dzisiaj w 2 podkoszulkach lansowałem się gdzie się dało :roll:
Kolega tez kapcia zlapal na sciezce. Szklo pod sniegiem czy ki czort ?
Pinky napisał(a):Kolega tez kapcia zlapal na sciezce. Szklo pod sniegiem czy ki czort ?

nom jest tego śmiecia w sporych ilościach więc ryzyko duże Undecided
Stron: 1 2 3 4 5 6 7