Jak mówi staropolskie przysłowie:
"Pod koniec lutego szykuj rowera swojego".
szykujemy oczywiście na kolejną MK :-D
albo jeszcze:
Gdy Twój nos zabity glutem wybierz się na rower w lutym 
Czas najwyższy na rozruszanie swoich skostniałych stawów. Ciepło jest więc będzie dobrze. Pozdro. Ja będę 1000%
a ja nie, bo jazda w kałużach jest mało przyjemna, a niestety dziur po zimie nie brakuje a śnieg topnieje
A ja tam wpadam :-) . Po tym jak musiałem przepłynąć w grudniu Głęboką, żeby dogonić Masę, "wiosenne" kałuże mi niestraszne :-P .
I tradycyjnie biorę aparat :mrgreen: .
mrozu być nie powinno, jedyny problem to kałuże, ale jak dostosujemy prędkośc to będzie ok
A ja mam błotniki i kałuż się nie boje
mam problem z mapą więc napiszę propozycję trasy przejazdu:
Pl Litewski - Krakowskie Przedmieście - Ewangelicka - Partyzancka - Wieniawska - Lubomelska - zawracamy na rondzie - Czechowska - Leszczyńskiego - Długosza - Popiełuszki - Puławska - w prawo w Racławickie - zawracamy na rondzie - Raclawickie - Lipowa - Pilsudskiego - Wolska - Fabryczna - Unii Lubelskiej - Tysiąclecia - Wodopojna - Świętoduska - Pl Łokietka.
Całość około 10km wymyśliłem zawracanie na rondzie aby paparazzi mieli łatwo
Może z Fabrycznej na Zamojską? Można albo pod ratusz, albo przez Lubartowską i Świętoduską kółko zrobić?
pogodę mamy super, a szczegóły trasy dogadamy na miejscu