Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 7 czerwca wybory do Parlamentu Europejskiego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Sondaże i media przekazują tylko część informacji, reszty trzeba szukać samemu...
Polecam serwisy, które pomogą się odnaleźć w polityce:

http://www.euprofiler.eu/

http://www.glosuje.com.pl/

http://www.latarnikwyborczy.pl/

Testy, które porównują nasze poglądy z deklarowanymi przez polityków i ugrupowania.
To prawdopodobnie będą moje pierwsze wybory, w których nie głosuję.

"Gdyby wybory coś zmieniały już dawno byłyby zakazane".

Już mi się znudziło poświęcanie pół godziny mojego cennego czasu tylko po to, żeby wybrać "mniejsze zło". Nie ma żadnego godnego kandydata, żadnego ugrupowania, które mogę poprzeć (jestem wymagający, ale to już moja sprawa, mam do tego prawo), więc nie będę głosował na kogoś, kto sobie na mój (cenny, a jakże!) głos nie zasłużył. Taka smutna prawda. Niech się wybierają sami! Beze mnie.

I uprzedzając, bo więcej nie zamierzam już zabierać głosu w tym wątku (jak już napisałem szkoda na to mojego cennego czasu): Narzekał będę. To, że nie głosowałem to nie znaczy, że nie mogę później powiedzieć, że ktoś daje d..., tylko po to, żeby się nachapać.

Zachęcam wszystkich do niegłosowania, lub też do wrzucenia nieważnego głosu. Wybór z bandy miernot to żaden wybór Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek
Moje wywody i argumenty stara ;-) gwardia juz zna, więc się nie będę rozwodził.
Nie dajcie się zniechęceniu i idźcie zagłosować
Politycy są dla nas tylko przed wyborami.Kiedy już dostaną wymarzoną władze żyją tak jakbyśmy to my mieli im służyć.
To Winston Churchill powiedział: "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Ale jak na razie nikt nie wymyślił nic lepszego
Spoko Grześku, ja zagłosuję, moje zdanie będzie uwzględnione w PE, a Twoje nie i kij Ci w oko jeśli nie chcesz się wypowiedzieć :-) milczący głosu nie mają Smile

Wiedźma, dlatego wraz z 130 osobami byłem na manifestacji JOW (systemu w którym 1 polityk przypada na 80tyś obywateli, czyli łatwiej o odpowiedzialność niż teraz) www.jow.pl www.jednomandatowe.pl poza tym, jest strona www.maszglos.pl która monitoruje polityków.

Pamiętajcie, że to Wy przyznajecie absolutorium politykom, głosując na tych samych (jeśli są dobrzy) lub innych (którzy będą mieli szansę się wykazać).
Z demokracją jest tak jak z kobietami. Ogólnie wiadomym jest, że nie są doskonałe, ale nikt nie wymyślił czegoś lepszego. :mrgreen:
a w moim przypadku w przeciwienstwie do grzeskowego to beda pierwsze wybory na ktore pojde w calym moim apolitycznym zyciu...jednak wciaz sie zastanawiam.moze kaftan mnie jakos zacheci?Wink
KermitOZ napisał(a):I uprzedzając, bo więcej nie zamierzam już zabierać głosu w tym wątku (jak już napisałem szkoda na to mojego cennego czasu): Narzekał będę. To, że nie głosowałem to nie znaczy, że nie mogę później powiedzieć, że ktoś daje d..., tylko po to, żeby się nachapać.

Zachęcam wszystkich do niegłosowania, lub też do wrzucenia nieważnego głosu. Wybór z bandy miernot to żaden wybór Smile

no pewnie, najlepiej się "nadąć" w przekonaniu o własnej wspaniałości i cenności w opozycji do tego wrednego i parszywego świata miernot, który rządzi :lol:
a potem narzekać i marudzić i się bulwersować
bez sensu
ja do wyborów idę i jak najbardziej widzę w naszej polityce kilka w miarę sensownych osób

generalnie jest tak że nasza władza którą sobie wybieramy (lub obrażamy się i nie wybieramy ,co też jest wyborem) jest reprezentacją nas, to nie są kosmici którzy się urwali z marsa tylko ludzie tacy jak my
to jest takie trochę krzywe zwierciadło, miniaturka całego społeczeństwa
jeżeli mówimy o demokracji, to im bardziej dojrzałe społeczeństwo tym bardziej dojrzała władza i w drugą stronę :-) można więc zacząć od siebie ...
Ja osobiście uważam, że każdy powinien głosować.
Ludzie piszą że nie idą bo nie wiedzą na kogo głosować. Nie wiedzą, bo się nie interesują. Przykre, ale nic na to nie poradzimy. Brak aktywności wyborców skutkuje tym, że potem polityk nie wiem jaką rzecz by zrobił, to w nastepnych wyborach w większości przypadków znów się załapie. Nie ma u nas takiej siły naciosku na polityków, dlatego robią co chcą i nie wywiązują się z obietnic.
A robią co chcą bo nikt od nich tego nie wyegzekwuje. Nie wyegzekwuje, bo nie pójdzie na wybory. Nie pójdzie, bo nie wie na kogo glosować. Nie wie, bo sie nie interesuje.
Ale to tylko moje skromne refleksje. Nie bierzcie tego do siebie. Szkoda byłoby, żebyśmy przez politykę zaczęli się na siebie obrażać.
Nie powiem na kogo będę głosował, ale uważam że na wybory powinno się iść. A jak ktoś nie chce to jego sprawa. Nie bedę go przekonywał zeby szedł jak nie chce, i sam się nie dam przekonac do tego, żeby nie iść. Na tym polega demokracja.
Pozdrawiam
PS. W Australii za nieuzasadnioną nieobecność na wyborach płaci się 400 AUD :mrgreen:
Stron: 1 2