gość od miedzianego felta?
Możliwość jest taka, że prawdopodobnie wybierzemy się jutro.. zależy to jednak od pogody.
Oczywista rzecz nad zalew. :mrgreen: PS: my ze wczorajszej akcji wróciliśmy po 20 ze względu takiego że droga rowerowa przez jakieś półtora kilometra jest nie przejezdna :roll:
Ifson napisał(a):droga rowerowa przez jakieś półtora kilometra jest nie przejezdna
W którym miejscu?
chyba chodzi o ten fragment niedorobiony po zachodniej stronie do Cienistej
Tak, właśnie to ten fragment drogi.. Musieliśmy prawie nosić te rowery. Aż do takiego momentu gdy z ( nie wiem co ty było ) jakiś chyba grzyb.. na obwodzie 1M. podajże. Wczoraj twierdziliśmy że to żyło.. Poruszało się... itp..
ja na fullu daje tamtędy rade śpiewająco, ani jednego zejścia z roweru
truskafka napisał(a):fragment niedorobiony po zachodniej stronie do Cienistej
n4zgul napisał(a):ja na fullu daje tamtędy rade śpiewająco
ja bez fulla i też daję radę bez postoju :-) sorry musiałem to napisać
poza tym jakiś OT się zrobił
marecky napisał(a):poza tym jakiś OT się zrobił
Faktycznie sorki.. Ale ja po szkłach nie będę jeździł. Nie moja wina że ćpuny tam chodziły i porozbijały butelki