świeżuteńki ostry składak, żyje od tygodnia, tyle ze jak w temacie, dętka strzela jedna za drugą.
Koło - 28, szerokosc trekingowa
Opona - 23. Na wiecej nie pozwala widelec
Dętka - szosowe pif paf strzelały a nawet odkształacały koło. 28 strzelaja jedna za druga....
Mam nadzieje ze jedynym wyjsciem nie jest tu zmiana kól?
szym napisał(a):...Mam nadzieje ze jedynym wyjściem nie jest tu zmiana kól?
Póki nie sprawdzisz dobrze wnętrza kola nic nie będziesz wiedział. Zdejmij oponę i dętkę i:
1. Obejrzyj dokładnie w dobrym świetle oponę, czy nie siedzi w niej żaden śmieć (kamień, kawałek szkła itd)
2. nyple powinny mieć taką gumową opaskę na całym wewnętrznym obwodzie obręczy, jeśli:
2.1 ta opaska jest to zdejmij ją i upewnij się, że Twoje szprychy nie wystają poza obrys nypla; jeśli tak jest znasz powód dziurawienia dętek.
2.2 ta opaska jest, wykonałeś już 2.1 to załóż ją w taki sposób, aby optymalnie na środku jej szerokości na całym obwodzie był nypel.
2.3 tej opaski nie ma to dotnij ją ze starej dętki (Długośc musi być ok 4-5cm większa niż długość obwodu wewnątrz koła, aby zapewnić dobre połączenie) tak aby była nieco węższa niż szerokość wewnętrznej strony obręczy (tam gdzie jest dętka). Tak dociętą gumę załóż na obręcz i sklej jej dwa zachodzące na siebie końce. Pozostaw na jakiś czas, i gdy klej zwiąże to postępuj wg 2.2
3. obejrzyj wewnętrzne boczne ścianki obręczy. Jeśli jest to obręcz marnego typu to mogą być w niej zadziory i mogą dziurawić dętkę. Zwróć szczególną uwagę na miejsce zgrzewu obręczy po jej wewnętrznej stronie. Przy najtańszych czasem niedokładnie wykonanych obręczach może istnieć ostra pozostałość po zgrzewie kalecząca dętkę.
Pierwszy krok Pawła powtórz przejeżdżając paluchem w środku opony. Nie wszystko widać, ale zazwyczaj czuć. Opaska nie musi być gumowa, może to być np odpowiednia taśma z materiału. Warto sprawdzić jej brzegi. No i upewnić się czy nie przyszczypuje dętki (sztywne taśmy z "plastiku" lubią takie rzeczy robić, ale opony też są podejrzane). Ja ostatnio u siebie pod taśmą znalazłem mały kamyczek (nie wiem jak się tam dostał) który dawał dość ostrą krawędź ale dętka wytrzymała (dętka do FR).
nyple mają opaski, koło muszę dokładnie sprawdzić niestety delegacja i wyjazd i dopiero za tydzien po powrocie.
W kazdym razie uwagi jak najbardziej na miejscu, tyle ze kolo tylne jezdzone od 2 lat nigdy nie sprawialo takich problemow, a przednie to nowka. Tasmy na nyple naturalnie byly zalzone, zaden nypel nie wylazl. Opony nowiutkie (90 dych za pare szosowych 23 michelin, nie powinno byc takich problemow), sprawdzilem od wewntarz czy jakies drzazgi sa, absolutnie czysto. Przy zakladaniu ostatniej detki zwracalem uwage czy nie przycina nigdzie detki, niby w porzadku.
Do kól samych w sobie mam zaufanie. Obawiam sie problemu technicznego czyli mixu szerszego koła (a la trekingowe) i opon szosowych (23). Słyszalem, ze nie powinno byc problemu i ze ludziska tak jezdza, a tu syf sie pojawil.
Opon szerszych nie zaloze bo widelec nie pozwala, fix to fix
Zagadka na miare Poirota
hmmm.... a może masz za mało powietrza w kołach? wtedy w przypadku jakiegoś "dobicia" uszkadza się dętka, najczęściej od razu dwie dziury od obręczy.
przebicie dętki to zawsze ugryzienie węża, czyli dwie dziurki
doszedłem do tego, że niestety błąd konstrukcyjny i opona niedopasowana przycina dętke,
na wyboju pęka jak balonik
aktualnie wymieniamy opone i eksperyment trwa
szym napisał(a):przebicie dętki to zawsze ugryzienie węża, czyli dwie dziurki
doszedłem do tego, że niestety błąd konstrukcyjny i opona niedopasowana przycina dętke,
na wyboju pęka jak balonik
A jakie ciśnienie masz w kołach? Bo to wygląda dokładnie tak, jakby było za mało powietrza
jak Ci opona przecina dętkę to źle zakładasz oponę.
Albo ma faktycznie za szerokie obręcze.