Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: z dziećmi na rowery
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Widzę, że skończyliście już z sakwiarstwem i przerzuciliście się na bikepacking. Piękna wyprawa. Gratuluję. Wielkie brawa dla Twoich synów!
(10-09-2017, 20:16)zRado napisał(a): [ -> ]Widzę, że skończyliście już z sakwiarstwem i przerzuciliście się na bikepacking.

Tak, ale to ciągły proces.

Bikepacking traktuję jako odpowiednik wędrówki pieszej, ale z użyciem roweru. Czyli nastawienie na trasy i miejsca podobne do tych, jakie przemierza się zwykle pieszo. Torby to tylko atrybut i jeden ze sposobów realizacji :-)

Sakwiarstwo rozumiem jako typowo rowerowe trasy drogami.

Od dłuższego już czasu przestawiałem się z typowo sakwiarskiego otorbowania. W zasadzie tylko zamiast podsiodłówki woziłem małe sakiewki. Wciąż uważam, że duże podsiodłówki to kiepski pomysł - niewygodne, niefunkcjonalne, itp. W rowerze z bagażnikiem wolę te małe sakiewki. Wagowo nie grają roli, podobnie w czasie jazdy w terenie.

Główny kierunek to zmniejszanie ilości ekwipunku. I to jest przyczyną coraz to mniejszych toreb, a nie czysta forma bikepackingowej mody :-)

PABLO
Tak się zastanawiam czy torby, torebki bikepackingowe są odporne na deszcz tak jak profesjonalne sakwy rowerowe. Posiadam dużą podsiodłówkę od Rafała (rafalb) i nie jest wodoodporna, jak większość podsiodłówek.
Właśnie tutaj widzę przewagę sakw rowerowych.
Są duże podsiodłówki bikepackingowe fabryczne, które są wodoszczelne. Ja używam akurat małej, bo duża jest dla mnie niewygodna. Też jest wodoszczelna jak sakwy (Ortlieb).

Worki na kierze mam wodoszczelne. Rzeczy, czy to w sakwach, czy to w workach i tak mam w dodatkowych workach wodoszczelnych. Nawet wodoszczelną sakwę czasem trzeba otworzyć, czasem podczas ulewy, zatem ta wodoszczelność całości wiele nie daje, poza tym, że ... zawartość dłużej schnie.

PABLO
Fotki wymiatają Exclamation Exclamation Exclamation
Brawo WY Smile
Stron: 1 2 3 4 5