Dzisiaj zapraszam na bardzo lajtową i spokojną i krótką ( ok. 20 muszę wrócić) ustawkę, co by się zrelaksować po ciężkim tygodniu :mrgreen:
godz. 18, miejsce: lkj
trasa: improwizowana :-)
Dla pewności - rozszyfruje Ktoś młodemu co oznacza ljk? :oops:
awake4 napisał(a):Ktoś młodemu co oznacza ljk? :oops:
Dla młodego: LKJ - Lubelski Klub Jeździecki. Spotykamy się przy lkj w miejscu gdzie ze ścieżki można zjechac do stadniny.
hmmmm. To już wiem gdzie.
Dzięki
no więc dzisiaj odbył się niesamowicie wyczerpujący oraz męczący wyjazd
pojechałyśmy nad zalew, klapnęłyśmy na ławce ( w końcu jak już mamy takie ładne buty, pedały, kaski, ubranka to możemy w końcu przestać jeździć na rowerze i zacząć się lansować nad zalewem :lol: ), wychłeptałyśmy kolę, podziwiając narciarzy wodny, a następnie wróciłyśmy dostojnym tempem, ćwicząc wypinanie i wpinanie i wsłuchując się w urocze dźwięki wydawane przez nasze buty :-D
km wyszło 17 hihi, o średniej nawet nie wspomnę bo obawiam się że była minusowa :lol: całość dzisiejszego wyczynu zajęła nam ok 2,5 godziny :mrgreen:
za to jestem kompletnie wyczerpana i brzuch mam pełen bąbelków od koli, aż mi nosem wylatują :mrgreen:
ale było uroczo :mrgreen:
Co prawda nie klapnąłem na ławce i nie wychłeptałem koli, ale też przypadkiem pojechałem nad zalew ;-) Szkoda było zmarnować zaproszenie.
Hahaha
BTW: pOZ
rower z AMP, o 14:25 mam czasówkę, a jutro wyścig ze startu wspólnego
Grzesiek
KermitOZ napisał(a):Hahaha
BTW: pOZrower z AMP, o 14:25 mam czasówkę, a jutro wyścig ze startu wspólnego
Grzesiek
trzymam kciuki
powodzenia
hejka wszystkim :mrgreen:
póki co nie pada więc proponuję coś lekiego /naprawdę lekkiego bo nie mam z kim córki zostawić i muszę zabrać fotelik ;-) / jeśli jest ktoś chętny to pod LKJ - jak zawsze,stałe miejsce - godzina do ustalenia - myślę,że już od 14.00/14.15 można się ustwiać - jeśli jest ktoś chetny -pisczcie !!!!!
Pozdrawiam
Mariusz