Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 02.05/niedziela/-godz.6.00 przy LKJ
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
hej wszystkim :mrgreen: :mrgreen:
tak jak w temacie - to nie pomyłka -godz.6.00 -tak zaraz po wschodzie słońca,poranny wypad do....ustalenia
ktoś chętny ???
nie ma chętnych- nie zajeżdżam
wcześniejszej pory nie podaję zresztą i tak znajdą się tacy po stwierdzą,że instalacja mi pod deklem padła :evil:
ostatnio jak jeździłem rano to słońce "budziło się" już po 5.00
Pozdrawiam
Jak mnie obudzisz to będę koleżko. Powiedz, że mnie obudzisz to wysyłam w te pędy nr telefonuSmile
marcin0604 napisał(a):Jak mnie obudzisz to będę koleżko. Powiedz, że mnie obudzisz to wysyłam w te pędy nr telefonuSmile
-jasne,że Cię obudzę :mrgreen: ,pocałunkiem w sam środek czółka :mrgreen:
napisz nr na pw i o której mam zadzwonić Confusedhock:
Mariusz, ja się wycofuję. Dopiero co wróciłem z jazdy na Świdnik (którego nie osiągnąłem) i wszystko mam dokładnie wypłukane do cna. Także sorki.
Marcin to nie Ciebie mijałem wieczorową porą na Rataja między Świdnikiem a Lublinem (administracyjnie to jeszcze Lublin chyba)? Odwoziłem dziewczynę do Lublina i mijałem dwóch rowerzystów (jeden zdaje się że na fullu KTMa).

A żeby bardzo nie offtopować... Czemu tak wcześnie ten wypad i niema trasy podanej?
Bo pan Mariuszek to zwierzątko spontaniczne. On trasę zapodaje na bierząco ;-) A wczesne jazdy mają wielki urok. Te wschody słońca...Te lisy bujające się po ścieżce...
Kuba to nie byłem ja. Byłem sam.
marcin0604 napisał(a):Bo pan Mariuszek to zwierzątko spontaniczne. On trasę zapodaje na bierząco ;-) A wczesne jazdy mają wielki urok. Te wschody słońca...Te lisy bujające się po ścieżce...
Kuba to nie byłem ja. Byłem sam.
-Lisów nie było :mrgreen: ale jakieś dwa jeże próbowały przejść przez ścieżkę ,a na wysokości Niedrzwicy -jak się jedzie od strony Krebsówki /ten zjazd z góry / stado /ok.12-14 / sarny z młodymi i ogólnie sporo bażantów .
Pozdrawiam