heja
jutro, moim zdaniem jeden z najfajniejszych koncertów tegorocznych dni (bez)kultury studenckiej
czy ktoś się wybiera?
koncert będzie po pikniku więc można byłoby się tam wybrać i trochę pobawić
byłam na kilku koncertach t.love i nie pamiętam złego, zabawa jest przednia, chłopaki nie fuszerują i grają solidnie
z chodźkowa można się będzie wydostać autobusem bo nocniki jeżdżą cały tydzień, ewentualnie wracać na piechotkę
Tak ja się wybieram :-D he he sam miałem o to zapytać. Na T. Love pewnie długo nie zabawię, bo to już nie ten zespół co kiedyś, ale generalnie będę.
Ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta te czasy jak grali
TAK lub
:lol: TAK
Idę jeść kolację...
hehe smacznego, tylko na masło uważaj
Bardzo prawdopodobne, że też będę
Ja się na Tilaf wybieram
Nie wiem jeszcze jak ale będę
wróciłam, żyję, co prawda musiałam się ewakuować mniej więcej w połowie T.love ale było zaje .... , pierwszy raz od 5 lat byłam pod sceną, pogo masakra .... jedno wiem nigdzie nie znajdziesz więcej pomocnych dłoni
koncercik ekstra, happysad bardzo fajny i t.love jak zwykle, nie żałuję ze się wybrałam.... jutro będę cicha jak myszka :mrgreen:
My też byliśmy z holdenem, szymkiem i jarkiem
Gdzieś w tłumie widziałem innych forumowiczów (przyznawać się!)
Koncert pierwsza klasa, ale następnym razem będę wiedział, że blisko sceny nie należy stać
P
Byłem ale jednak Happysad mnie ominął
Został tylko T.Love :-)
michalbrodowski napisał(a):My też byliśmy z holdenem, szymkiem i jarkiem Gdzieś w tłumie widziałem innych forumowiczów (przyznawać się!)...
To ja się przyznaję :-D byliśmy, ale na T. Love już nie, bo od rana do roboty, eh
A ja byłem i na happysad i na t.love było git :-)
michalbrodowski napisał(a):następnym razem będę wiedział, że blisko sceny nie należy stać P
Nie histeryzuj, domyjesz buty :-D