Ja nie wiem co oni chcą od tych cross marków. Nie jeździłem na Karmie ale jak dla mnie w terenie Cross mark trzyma świetnie. Czasem na tyle się ślizga na stromych podjazdach ale nie odstaje pod tym względem od normy. Mieszankę mam chyba 70a (wolę mniejsze zużycie)
Pomyśl jeszcze nad
high rollerem 2.1. Tańszy i lżejszy niż
cross mark, a więksi bracia są podstawową oponką w DH.
O ile dobrze pamiętam to ludzie chwalili właśnie Rocketa na przodzie. Natomiast na tył nobby nick. 2,25 ma zawyżony rozmiar bo to "normalne" 2,10. Waga ok 550-570g podobno mają stosunkowo małe opory toczenia i ładnie idą asfalcie.
Kurde jest jeszcze pewien problem bo Schalbe na swojej stronie z uporem maniaka twierdzi ,że lepszy jest zestaw przód - nobby nic, tył - racing ralph. Natomiast ludzie z róznych for twierdzą ,że jest odwrotnie. :-P
Może jeszcze tłustego Alberta warto wziąć pod uwagę chyba były 2 szerokosci tych gum jeśli się nie mylę.
ps. Kupiłbys jakies normalne opony na jesień w wersji2,35- 2,5 a nie wymyślasz. :mrgreen:
2.5? Mi to takie nawet do freeridówki nie wejdą.
trzy lata jeżdze na CST 2,3 i tylko raz złapałem snejka.
tak wiem wiem ze jedna wazy 1kg
A ja od 2007 na Maxxisach i nie złapałem Snake'a ani razu.
Może dlatego że mnie lubią pinezki, kolce i gwoździe.
Za tą cene brałbym te nobby nicki z allegro. Chyba w takim razie nie ma co kombinować z różnymi modelami na przód i tył. Za tą cene kupuj cały zestaw.
Kuba żartowałemz tym balonem 2,5 ;-) Trochę dziwne ,że 2,5 do twojej kony nie wchodzi ja mam 2,35 w mtb a to podobno troche zaniżony rozmiar.
Wszystko się rozchodzi o to jak kto mierzy. Bo tu jest zupełna dowolność. Wiem że jak chcę mieć wszystkie biegi to oponki 2.35 to jest max (oczywiście biorąc poprawkę na różnorodność wymiarów producentów). Natomiast jeśli zrezygnowałbym z małej tarczy w korbie to mogę założyć większą oponę. Ponieważ piasty i suporty są raczej standardowe (piasta 135, suport 73 i kiedyś ośka 113, a teraz w erze zintegrowanych osiek nie wiem
) powinien być ten sam problem u innych.
Niemniej jednak nie widzę sensu pchania większych opon. Maxxis Minion DH/ Maxxis HighRoller w rozmiarze 2.35 w zupełności do FR wystarczą. A do Enduro oponki 2.25 moim zdaniem są w sam raz.
Kupiłem już jednego Nobby Nic-a 2.25 evo z aukcji, którą podałem ;-) .
Teraz pytanie: brać drugiego Nic-a na tył czy może lepiej Racing Ralpha 2.25 evo ?
Jeżeli RaRa 2.25 trzyma lepiej w terenie niż Karma 2.0, to zupełnie wystarczy mi taka opona.
Przy okazji pewnie dłużej pożyje niż NN na tyle.
EDIT: Zalicytowałem drugiego NN 2.25 evo na tylne koło
. Mam nadzieję, że będę zadowolony ;-) .
no to teraz musisz pojechac z nami na hopy, troche polatasz