11-06-2010, 11:20
witam serdecznie wszystkich rowerzystów!
pewnie niejednemu piana się na usta ciśnie za tytuł w temacie,
ale przyzwyczaiłam się do gór, dolin i dużych przewyższeń
stąd też mój szok i, ujmijmy to, depresja rowerowa, która trwa od października
czyli od kiedy tu przyjechałam na studia i rozejrzałam się naokoło....
efekt- byłam pierwszy raz na rowerze w maju....
a od tamtej pory cztery razy
więc kondycja jakakolwiek kiedyś była, a byyyyyyyyła
to przepadła z kretesem
szukam współtowarzyszy do jazdy
piszcie i informujcie o ustawkach
jako mało obyta z forum nie wiem za bardzo w którym wątku szperać....
gdyby ktoś był na tyle uprzejmy, żeby mi skrobnąć maila o ustawce
(tego na pewno nie przeoczę) to bede dozgonnie wdzieczna
mam nadzieję w najblizszym tygodniu się wybrac
w przerwie nauki do egzaminów
myślałam o objechaniu trasy mazovii z chłopakami jutro
powiedzcie, czy nie za bardzo ich zwolnię?
o, albo w jakim tempie chłopcy jadą
pozdrawiam!
natalia z krakowa
pewnie niejednemu piana się na usta ciśnie za tytuł w temacie,
ale przyzwyczaiłam się do gór, dolin i dużych przewyższeń
stąd też mój szok i, ujmijmy to, depresja rowerowa, która trwa od października
czyli od kiedy tu przyjechałam na studia i rozejrzałam się naokoło....
efekt- byłam pierwszy raz na rowerze w maju....
a od tamtej pory cztery razy
więc kondycja jakakolwiek kiedyś była, a byyyyyyyyła
to przepadła z kretesem
szukam współtowarzyszy do jazdy
piszcie i informujcie o ustawkach
jako mało obyta z forum nie wiem za bardzo w którym wątku szperać....
gdyby ktoś był na tyle uprzejmy, żeby mi skrobnąć maila o ustawce
(tego na pewno nie przeoczę) to bede dozgonnie wdzieczna
mam nadzieję w najblizszym tygodniu się wybrac
w przerwie nauki do egzaminów
myślałam o objechaniu trasy mazovii z chłopakami jutro
powiedzcie, czy nie za bardzo ich zwolnię?
o, albo w jakim tempie chłopcy jadą
pozdrawiam!
natalia z krakowa