04-07-2010, 19:45
04-07-2010, 19:54
marcin0604, no nie ładnie kolego pivonat, masz racją
04-07-2010, 20:00
Marcin duzo straciles. Naprawde bylo warto zaczekac.
04-07-2010, 20:10
było zacnie...
co do podjazdów było ich kilka
a jeden miał nawet 8% dla tych co pytali o %%%%% he
pozdrawiam
co do podjazdów było ich kilka
a jeden miał nawet 8% dla tych co pytali o %%%%% he
pozdrawiam
04-07-2010, 20:48
Jurek S napisał(a):Gratulacje dla koleżanki (przepraszam zapomniałem imienia), która zamykała stawkę, ale nie poddawała się i dojechała z nami do końca. Jeszcze parę takich wyjazdów i będzie śmigać jak wszyscy.
Ano koleżanka Dorota odzyskała siły na koniec i wyciągnęła nas jeszcze nad zalew :mrgreen:
Dzięki za fajny wyjazd.
Pozdro.
04-07-2010, 20:48
kp104 napisał(a):marcin0604, no nie ładnie kolego pivonat, masz racją
Czasami przecinek stanowi :-D . Zrobiłeś z naszej krakowianki kolegę :-P
Przepraszam za OT.
04-07-2010, 21:08
Patrząc na jej kondycje i styl jazdy na pewno ma przecinek :-D
Najlepszy był pościg za kotem ok 40 km/h :-D
Najlepszy był pościg za kotem ok 40 km/h :-D
04-07-2010, 21:39
Zgodnie z obietnicą >>moje fotkersy<<.
Swoją drogą, pani ze sklepu w Sobianowicach chyba nabiliśmy trochę dzisiejszy obrót
Swoją drogą, pani ze sklepu w Sobianowicach chyba nabiliśmy trochę dzisiejszy obrót
04-07-2010, 22:29
kp104 napisał(a):Patrząc na jej kondycje i styl jazdy na pewno ma przecinek :-D
Najlepszy był pościg za kotem ok 40 km/h :-D
wiem że off topic, ale naprawdę nurtuje mnie kwestia
"na pewno ma przecinek"
brzmi to conajmniej dwuznacznie
mozna by ogłosić konkurs
rozstrzygnie on czy "mam przecinek" czy też "przecinka nie mam" :mrgreen:
co do pościgu za kotem
łudzę się, że było szybciej niż 40/h
aby lepiej zrozumieć przedmiot omawianej kwestii
pogrzebałam w internecie na temat "jak szybko biega kot domowy"
i powiem Wam, że skoro na co dzień jest w stanie wygiągnąć 50/h
"Kot jest mistrzem w bieganiu krótkodystansowym.
Kot domowy, poruszający się z pełną szybkością,
może w ten sposób osiągnąć prędkość 50km/h."
to w naszym wypadku, uciekając z górki, a do tego przed przerazającym monstrum,
ni to babą, ni to chłopem, z przecinkiem nie-wiadomo-gdzie,
musiał zapylać conajmniej 70 :lol:
maYkel
04-07-2010, 22:44
pivonat napisał(a):to w naszym wypadku, uciekając z górki, a do tego przed przerazającym monstrum,:lol: :lol: :lol:
ni to babą, ni to chłopem, z przecinkiem nie-wiadomo-gdzie,
musiał zapylać conajmniej 70 :lol:
Monitor sobie zaplułem...