Co roku we wrześniu odbywają się uroczystości związane z koronacją figury Matki Bożej Kębelskiej. Pomyślałem, że może byliby chętni, ( a była o tym mowa podczas pielgrzymki do Częstochowy) żeby wybrać się na to wydarzenie rowerem. Wyjazd połączony byłby z Mszą św w Wąwolnicy. I w związku z tym proponowałbym niedzielę (5 września) Ale wymagałoby to trochę trudu bo msza dla młodzieży (a przecież większość uczestników forum to młodzież) jest o 9.30 więc trzeba by wyjechać najpóźniej o 7.15-7.30 spod Lukojla. Program uroczystości jest tutaj:
http://www.sanktuarium-wawolnica.pl/ind ... ktualnosci
Dla tych, którzy nie wiedzą dystans spod Lukoila do Wąwolnicy to ok 33km.
mogę jechać
tylko kupię w końcu kask żeby nie być jedynym rowerzystą bez kasku
a o której byłby planowany powrót? zaraz po mszy? czy po odprowadzeniu obrazu? czy może jeszcze później?
Nawet o tym dziś myślałem - w niedzielę mam 2 zmianę ,więc trudne to dla mnie ale wykonalne jeśli wyjechać o 7:15 .
Popieram
Peke napisał(a):mogę jechać
tylko kupię w końcu kask żeby nie być jedynym rowerzystą bez kasku
Ja to kupiłem, żeby chronić głowę bo w przeciwieństwie do rąk, nóg, nerek i płuc mam ją jedną :-P
Myślę, że w tym temacie to nie będzie OT jeżeli napiszę, że warto obejrzeć film, który ma w podpisie Prażony Rabarbar.
Jurku to jak z tym przyjazdem? ja będę miał tylko niedzielę wolną bo w sobotę przychodzę z pracy przed 23 a w poniedziałek muszę już iść na 6 rano...chciałbym niedzielę rozplanować już wcześniej, bo mogę z czymś się nie wyrobić
PS: kask już kupiony więc mogę jechać
Hehe, kolejny wypad do Wąwolnicy? Tempo zapewne jak ostatnio. Więc będę.
Peke napisał(a):Jurku to jak z tym przyjazdem? ja będę miał tylko niedzielę wolną bo w sobotę przychodzę z pracy przed 23 a w poniedziałek muszę już iść na 6 rano...chciałbym niedzielę rozplanować już wcześniej, bo mogę z czymś się nie wyrobić
(...)
Ja bym został jeszcze na koncert zespołu ORATORIUM, później byśmy podjechali do Kębła, wrócili do Wąwolnicy tym fajnym wąwozem, posiedzieli trochę w rynku i powrót, tym razem przez Nałęczów czerwonym pieszym (do Nałęczowa) , do Lublina. Myślę, że z Wąwolnicy wyjechalibyśmy ok 14.
Ifson napisał(a):Hehe, kolejny wypad do Wąwolnicy? Tempo zapewne jak ostatnio. Więc będę.
Iwo, to nie kolejny wypad do Wąwolnicy, tylko pielgrzymka Ale obecność Twoja jak najbardziej mile widziana, jak zresztą wszystkich :-D
Na internecie piszą że ma być w niedziele ładna pogoda.. Oby to była prawda :-)
Na niedziele zapowiadają znośną pogodę więc i ja się najprawdopodobniej wybiorę.
Kask już zakupiony i zdrowie już powróciło.