Forum Rowerowy Lublin

Proponuje zakup dzisiaj Gazety to niektórzy zobaczą tam swoje zdjęcie

zakupiłem i jest ta fotka z tamy

ale a propos czego są tam zdjęcia?

A propos dnia sportu na globusie ale co w gazecie napisali to jeszcze nie wiem.

W wersji online: http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35644, ... busie.html

Cytat:Pogoda storpedowała też plany rowerzystów, którzy mieli pojechać nad Zalew Zemborzycki. Mimo wszystko na trasę ruszyło 12 śmiałków. Przed startem spotkał się z nimi i wszystkimi sympatykami kolarstwa znakomity kolarz, były mistrz świata Lech Piasecki, który przyjechał do Lublina, aby promować Tour de Pologne. - Podobnie jak przed rokiem w waszym mieście będzie meta etapu z Bielska Podlaskiego, z tym że kolarze przyjadą tu 4 sierpnia. Trasa będzie liczyła 225 km. Po wjeździe do Lublina zawodnicy będą mieli jeszcze do pokonania trzy rundy po 3,6 km, a meta zostanie usytuowana na placu Litewskim. Już teraz wszystkich serdecznie zapraszam.

Posiada ktoś może ten numer Gazety Wyborczej oraz skaner?

Ciekaw jestem czy dobrze wyszedłem ;-)

Chyba jeszcze gdzieś mam. Wyślij mi na priv mail to Ci prześlę.

Zastanawiałem się gdzie to wrzucić, ale niech będzie tutaj (może akurat się wytworzy jakiś wątek o doniesieniach gazety hehe:

http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,6...ranni.html

Napisanie "ROTFL" to chyba najlepszy komentarz

pOZrower
Grzesiek

Nie wiem czy to takie śmieszne, że przez pijaka niewinna kobieta trafia do szpitala :roll:

Osobiście jestem za podniesieniem progu dozwolonej zawartości alkoholu dla rowerzystów, bo 2-3 piwa na rowerze to nie jest zagrożenie przy prędkościach jakie osiąga rower. Jednak jak ktoś jedzie napruty jak przysłowiowa świnia (2.5 promila) zataczając się po całej drodze to powinien być karany z całą surowością.

ROTFL jest raczej dlatego, że takiego idiotę to ciężko spotkać.

KermitOZ napisał(a):ROTFL jest raczej dlatego, że takiego idiotę to ciężko spotkać.

- niestety ja miałem takie "szczęście",że w sierpniu zeszłego roku miałem bliskie spotkanie z takim moczymordą :evil: :evil: - pisałem o tym jeszcze na bikeforum.pl - byłem cały poobijany,a niektóre stłuczenia były tak poważne,że jeszcze zimą czułem ich skutki,a kask DOSŁOWNIE uratował mnie przed poważniejszymi urazami. Całe zdarzenie miało miejsce na....ścieżce :evil: - na odcinku między "Galą",a Dworkiem Grafa .
Nie życzę nikomu takich spotkań.
Pozdrawiam
Mariusz