23-05-2011, 20:40
a powiedz no Michale jak ci się tam kontra zakręcała - poszła bez-oporowo do blaszki kontrującej (tak dwoma palcami bez klucza) i dopiero kluczem dociągałeś powiedzmy na te kilka "kliknięć"
czy też może od początku szło dupnie i ciągnąłeś kluczem
- wydaje mi się że nakrętki kontrujące szosowe mają inny skok gwintu i może gdzieś na tym polu lipa wyszła
PS. nie to żebym wątpił że ktoś śruby przykręcić nie potrafi ale ostatnio w inżynierii przyszedł gość który w mocno drogich korbach pedały ukręcił hock:
czy też może od początku szło dupnie i ciągnąłeś kluczem
- wydaje mi się że nakrętki kontrujące szosowe mają inny skok gwintu i może gdzieś na tym polu lipa wyszła
PS. nie to żebym wątpił że ktoś śruby przykręcić nie potrafi ale ostatnio w inżynierii przyszedł gość który w mocno drogich korbach pedały ukręcił hock: