nic nie odpisywał do mnie...chciałem się dopytać ile ten rower ma przejeżdżone ale niestety nie odpowiedział...a w 23 godziny nie chciałem ryzykować 2300zł bo coś na zdjęciu ładnie wyglądało a tak na prawdę nie wiadomo ile to ma wszystko przejechane
W porównaniu ze Scottem lepsze hamulce, lepsze piasty, manetki, przednia przerzutka. Gorsza korba. Nie pasowały mi też nigdy ramy Unibike'a. Brak sloppingu powoduje że kąty wydają się małe, a w rzeczywistości są całkiem duże. Pewnie różnica w wysokości środka ciężkości jest niewielka, ale wizualnie ta rama jest dziwna. Materiał ramy ten sam. Szkoda że 6061 bez dodatkowej obróbki wzmacniającej. Jeśli się ktoś nie decyduje na starzenie termiczne to lepiej zastosować stop 7005. Cieniowanie jest niby 2-3 krotne... Scott 2 krotne. 3 krotne cieniowanie nie zawsze jest dobre. Ale nie wiem czy tam faktycznie gdzieś 3 krotnie cieniowali. Osprzętowo brać jak najbardziej. Natomiast co do ramy to już Twoje preferencję. Nie skreślał bym firmy za to że jest polska (Bydgoszcz). Tylko coś będziesz musiał zrobić z korbą bo jest z blatem 42 a chyba wolał być 44.
chyba się tam przejadę w sobotę żeby go obejrzeć
jak będę rower kupował to i tak będę go używał od wiosny. Warto go teraz kupować i trzymać go, czy poczekać jeszcze z nadzieją, że ceny jeszcze spadną?
Lepiej kup teraz i poczekaj do wiosny, bo potem ceny roweru z powodu otwarcia sezonu mogą być wyższe.
to w takim razie jak dostanę przelew z roboty to go kupię
czyli na nowy rok
Śledzę z uwagą ten wątek. ;-) Pomysły dotyczące zakupu roweru używanego sprzed, powiedzmy 10 lat uważam za dobry (a właśiwie świetny). Ze względu na to, że rower poskładany na gratach z tamtych lat będzie swą trwałością, kulturą pracy itp miło brzmiącymi określeniami 8-) bił na łeb te wszystkie stx-y i inne tym podobne. Trochę rozumiem twój pęd do nowego sprzętu bo sam miałem dokładnie to samo. Masz prawo powątpiewac w zdanie innych proponujących ci "stare". Byc może sam się przekonasz z czasem, że te rowery (stare rowery) są po prostu lepsze.
Udanego zakupu i nie przepraszam, że ci namieszałem w szykach bo mam wrażenie, że na nowy bajk jesteś zdecydowany. ;-)