24-04-2011, 08:25
Witam
W te święta (czyli dzisiaj) planowałem przekroczyć pierwszy raz w swoim życiu 300km jednego dnia. Setka i Dwusetka już była. Brat z Wawy wczoraj zadzwonił z wiadomością że u nich pada więc wyjazd przełożyłem na weekend majowy. Mam tydzień więcej na przygotowania.
Jak się do tego przygotować? kondycyjnie jestem przygotowany, natomiast mam czasami problem z żołądkiem. Gdy przy trasach do 200km zajeżdżam do domu, to mnie zaczyna łapać ból brzucha i nieprzyjemności z tym związane. Rano jestem jak nowo narodzony więc przeczuwam, że to wina napiętych mięśni, które przy powrocie się rozluźniają i zaczyna się taniec żołądka.
Co jeść przy takich długich trasach?
Oprócz zestawu naprawczego, pieniędzy, telefonu warto coś brać dodatkowo ze sobą? np sakwę na bagażnik?
Dodam jeszcze, że to samotna podróż będzie. Bez napinki
W te święta (czyli dzisiaj) planowałem przekroczyć pierwszy raz w swoim życiu 300km jednego dnia. Setka i Dwusetka już była. Brat z Wawy wczoraj zadzwonił z wiadomością że u nich pada więc wyjazd przełożyłem na weekend majowy. Mam tydzień więcej na przygotowania.
Jak się do tego przygotować? kondycyjnie jestem przygotowany, natomiast mam czasami problem z żołądkiem. Gdy przy trasach do 200km zajeżdżam do domu, to mnie zaczyna łapać ból brzucha i nieprzyjemności z tym związane. Rano jestem jak nowo narodzony więc przeczuwam, że to wina napiętych mięśni, które przy powrocie się rozluźniają i zaczyna się taniec żołądka.
Co jeść przy takich długich trasach?
Oprócz zestawu naprawczego, pieniędzy, telefonu warto coś brać dodatkowo ze sobą? np sakwę na bagażnik?
Dodam jeszcze, że to samotna podróż będzie. Bez napinki