Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: holllowtech - strzały lewej korby
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Od 300km z górką mam w przełaju ultegrę na hollowtechu. Do nakręcenia tych trzystu kilosów było cicho a od dziś lewa korba przy depnięciu (mocniejszym) strzela. Nie tego oczekuję od układu hollow wię mnie to drażni i wkurza. Poprzedni hollow xt w avalanchu nigdy tak nie miał. O co może chodzic? Poluzowała się gdzieś? Fakt, że w sobotę i zaraz potem w niedzielę dostała trochę w pupkę za jednym zamachem ale jednak takie efekty w takiej korbie są dla mmnie cokolwiek dziwne. Proszę o porady i sugestie, wszystkie mile widziane. Choc pewnie i tak jutro zawitam do serwisu. Z góry dzięki. :-P

A! Nie wiem jakie to może miec znaczenie ale ultegra lata w zestawie z wkładem suportu FSA.
Za mocno naduszasz na pedał, spróbuj słabiej naduszać.
Bart napisał(a):Za mocno naduszasz na pedał, spróbuj słabiej naduszać.

http://nicalbonic.blox.pl/resource/gola_dupa.jpg

Dzięki Bart. Pewnie masz rację.
Na początek ja bym rozebrał wszystko przeczyścił, przesmarował i złożył wszystko do kupy. Wydaje mi się, że może to być jakiś piasek/brud który dostał się do łożysk.
Ciężko na odległość ocenić co to.

Jak będzie dalej trzeszczało, strzelało to pewnie wymiana łożysk/wkładu suportu.
marcin0604, a tą korbę to nową założyłeś czy używaną???
u mnie strzelają już obie więc za chwil kilka rozbieram to wszystko i czyszczę - oby pomogło bo jeździć się nie da :-?
gello1 napisał(a):marcin0604, a tą korbę to nową założyłeś czy używaną???
Gelo, używka ale w wizualnie bardzo dobrym stanie. I jak juz pisałem, ponad sześc dych km sobotniego maratonu i potem na dokładkę 150km i było cichutko i milutko. Dopiero dziś takie schizy- motywy...
to może coś się poluzowało miski mocno dokręciłeś???? Nasmarowałeś obficie smarem gwinty i łożyska i oś???
Zabiere głos chopie suchoj co ci godom, czosem w połączeniach gwintowych i nie tylko powstają takie napryżenia , że mimo tygo że ukłod teoretycznie jest w spoczynku i nie ma prowa się nic przymieszczoć to słychoć wyraźne stuknięcia jak by strzoły , przy pewnych obciążeniach , a tera suchoj skupioj się bo będę godoł co trza dziołać co by nie strzyloło , leciuchno poluzowuj wszystkie gwinty na korbach i na łożyskoch (bo ni wyniuchasz tak dokładnie gdzie to strzylo) , a tera uwaga , trza na gramota wsiodać i kawałek się przejechać, potym wszystko skręcić i mało rundkę strzelić i jeszcze Roz spraw gwinty , acha pedoły tyż gwintoły moją
Pozdrowienia Pieter
ja mam 105 w szosie, a wiec tez hollowtech i ponad rok walczylem z tymi trzaskami. u mnie bylo dodatkowo tez jak krecilem w miejscu na stojaco (korby rownolegle, pol obrotu w tyl i w przod). wielokrotnie wyjmowany i smarowany suport i korby i po 100km znow bylo to samo.

pomoglo w koncu jak wykrecilem sruby z lewej strony, baaaardzo dokladnie wyczyscilem gwinty na srubach i w korbie i miejsce naokolo, takze miedzy ramionami korby (tam gdzie przechodza sruby) potem dalem gestego smaru na gwinty, podkladke sprezynujaca (tez na smar) i skrecilem mocno i od roku jest wreszcie cicho Smile

mozesz tez sprobowac przeprowadzic podobna operacje na pedalach

mam nadzieje ze ci pomoze, bo wiem jak to moze wkur****
Stron: 1 2