Ostatnio trochę zaniedbany kierunek - rezerwat Wierzchowiska. Może być kawałek pola :-D
Dystans ok 40km, powrót przez Świdnik (lasem wzdłuż torów), w Lublinie wyjedziemy koło Makro. Tak dla zasady weźmy lampki.
Jeżeli nic niespodziewanego nie wyskoczy, to będę.
Petrus napisał(a):Wrzucisz orientacyjną mapkę? Może nie będę dojeżdżał ze Świdnika do LKJ tylko spotkamy się po drodze...
(...)
Hmmm, raczej trudno :-? Bo jak pisałem, może wystąpić pole :-D itp. Tak praktycznie jak dojedziesz do lkj zrobisz taką samą trasę jak pozostali bo bedziemy musieli ze Świdnika wrócić do Lublina. Takie raczej pewne ;-) punkty przez które będziemy przejeżdżać to Dominów i Wilczopole Kolonia. Ale to rozległy teren.
No i wykrakałem. Kicha, nie będzie mnie.
Ja się melduję że będę
a ja sobie wymóżdżyłam że 7 jest dziś
podjeżdżam pod LKJ a tu pustki...myślę sobie..hmmm pewnie pomyliłam godzinę albo LKJ z Lukoilem
a tu surprise
Jeśli jutro ogarnę rzeczywistość prawidłowo to będę
pozdrawiam
moze i mi sie wkoncu uda!!!!!!!!!!!!
Jako odpowiedź na Twoją Jurku zachętę wyrażoną ostatnio w Wąwolnicy, przyjeżdżam z żoną ;-) Ale jak nas zostawicie w lesie, to prawdopodobnie pożrą nas lisy :-?