Jadę
j.w.
Edit: Mogę nie wyrwać się pracy, najwyżej nie czekajcie na mnie.
Dzięki za jazdę.
Było trochę błota, sporo krzaków i mnóstwo pokrzyw.
Przez parę następnych dni będę je omijał szerokim łukiem :mrgreen:
Było super kąpiele błotne kilka klinów :mrgreen: pokrzywy i inne patyczaki wtedy przynajmniej czuje że żyję . Chętnie pojadę jeszcze raz przez to podwórko .. :lol:
Dzięki za wspólne kręcenie