11-06-2011, 21:46
Wpis ten dedykuję Żwirkowi, który zaśmiał się z tego, że powiedziałem mu dziś, że w przyszłym sezonie nie będzie przebacz i będę go na luzie objeżdżał. Zmotywowało mnie to do rozpoczęcia treningów i pokazania mu jeszcze w tym sezonie jego miejsca w szeregu
Na początek lekki trening dla rozruszania zastygniętych kości: 37,5km po płaskim. 1:13 i średnia 30,8 to nie jest wynik imponujący, no ale nie mogę zacząć zbyt ostro Jedynym rowerem jaki teraz posiadam jest Kocur, który na treningi się średnio nadaje, ale dobry lotnik to i na drzwiach od stodoły poleci, zatem póki co będę sobie radził tym co jest
Zatem Żwirku do zobaczenia 18 września w Kielcach
pOZrower
Grzesiek
Na początek lekki trening dla rozruszania zastygniętych kości: 37,5km po płaskim. 1:13 i średnia 30,8 to nie jest wynik imponujący, no ale nie mogę zacząć zbyt ostro Jedynym rowerem jaki teraz posiadam jest Kocur, który na treningi się średnio nadaje, ale dobry lotnik to i na drzwiach od stodoły poleci, zatem póki co będę sobie radził tym co jest
Zatem Żwirku do zobaczenia 18 września w Kielcach
pOZrower
Grzesiek