Campino, jak nie polecasz, bardzo dobry sposób :-)
Ja swoje unibike'a na weekendzie rozbierałem to jedyny sposób na usunięcie korb, zapiekły się strasznie, (z tego wałka) w suporcie to szlifierka i cienka tarcza do metalu musiałem naciąć korbę w 2 miejscach żeby zdjąć z tego wałka (osi). Młotek i przecinak też nie bardzo pomogły :-P ściągasz też nie dał rady, więc walenie w to młotkiem nie przyniosło spodziewanego efektu.
To stary rower więc musiałem zastosować środki ostateczne ;-)
Ale jeżeli ktoś to robił i dobrze przesmarował to ściągacz bez problemów sobie poradzi, oczywiście bez młotka i wybijaka w razie problemów się nie obejdzie.
Ale ja chaotycznie piszę :mrgreen:
Jest jeszcze jedno ciekawe ;-) miejsce, które piszczy a może sugerować różne miejsca. To kółka wózka przerzutki. A mają tą cechę, że nieraz piszczą ciągle, zanikają i znowuż. Ja stosuję silikon w sprayu. Na suport bym nie stawiał - jeżeli już to raczej stuka. Tylna piasta może. Miałem taki przypadek, że po prostu mi się zakleszczyła. Na szczęście miałem klucze (to była wyprawa w Polskę), poluzowałem, dobrze zakontrowałem i do tej pory jest dobrze.
racja, suport to będzie raczej stukał, no chyba, że będzie piszczał
, ja bym stawiała na koło, że za mocno ściśnięte, albo właśnie na kółeczka przerzutki, warto byłoby je zdjąć, dokładnie wyczyścić nasmarować (ja używam do tego smaru parafinowego do młotów udarowych 8-) i działają bezgłośnie) i złożyć max 10 min roboty, a problem może zniknąć
Mailem lekki piski z tyłu po kupnie roweru. Okazało sie ze jest to wina kołeczek przerzutki tylnej. wystarczyło nasmarować fl i było ok
Przyszło mi do głowy jeszcze coś. 13kisiel13, napisałeś, że te piski pochodzą z okolic tylnego hamulca. A może któryś z klocków hamulcowych dotyka obręczy? Bywa, że wtedy też zaczyna piszczeć, zwłaszcza jak przejechać się wcześniej po deszczu (przynajmniej u mnie tak się zdarza).
truskafka, fajnie wiedzieć, że nie tylko ja samruje rower jakimiś dziwnymi mazidłami :lol: .
Zaciski były ustawiane i piszczenie stad jest wyeliminowane.
Po dokładniejszym zbadaniu sprawy doszedłem do wniosku ze przestał piszczec ale za to zaczęła trzeszczec korba od strony zębatek. Następuje o dziwo nie podczas intensywnego naciskania na nię ale podczas spokojnego pedałowania przy każdej prędkości. Pomóżcie chłopaki bo dostane zawalu z tym rowerem.
hmm najlepiej by było gdybyśmy/ ktokolwiek kto się na tym zna usłyszał i obejrzał, bo tak to tylko domysły można snuć ...
a co do dziwnych mazideł, jak się nie ma co by sie chciało to się używa tego co jest
, ważne że bangla
To trzeszczenie korby od strony zębatek znam. Nie obejdzie się raczej bez rozebrania, wymycia wszystkiego w benzynie ekstrakcyjnej, nasmarowania od nowa i złożenia w kupę. Prawdopodobnie dostał ci się tam jakiś brud. Co ciekawe, w moim poprzednim rowerze, pojawiało się to z upierdliwą regularnością co lato, zaraz po tym jak słoneczko trochę przygrzało...
13kisiel13, coż ty za rower masz, że takie numery ci wycina? Aż się boję spytac.