Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Witam wszystkich !
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam na imię tak jak widać, jestem w wieku emerytalnym i nadal pracuję zawodowo. Nigdy nie miałam odwagi żeby samej wsiąść na rower i pojechać gdzieś....

Czy jest tu grupa w "pewnym wieku", bo przeglądając działy widziałam tylko młodzież. Wprawdzie był wątek odpowiedni dla starszej pani ale z 2009 roku i bez odzewu.
Jednym słowem, chociaż pod wzgledem forum i jazdy na rowerku jestem tutaj szczypiorkiem :lol: .

Kiedys dobrze jeździłam (po 40 km nie spadałam z szumnie zwanego roweru ;-) )
Witaj. Tak od razu tego wieku emerytalnego to nie widać ;-) , więc jeżeli chcesz przypomniec ;-) sobie jak się jeździ na rowerze to trzeba na niego po prostu wsiąść i przyjechać. Jednak na początek polecałbym ustawki z cyklu Kobiety na rowery
http://forum.rowerowylublin.org/viewforum.php?f=60 tzw KFIATY.
Tak na marginesie nie mamy tutaj podziału na grupy wiekowe, raczej na możliwości :-D
Ale może gdybyś trochę się rozkręciła to może pociągnęłabyś osoby w (jak się wyraziłaś) "pewnym wieku"
Witamy serdecznie. Nie wiem czemu ale mam wrażenie, że jest pani wyjątkowo sympatyczną osobą. Do zobaczenia :-D
Nie będe cytowała Odpowiadam Jurkowi:
Dzieki za powitanie. Byłam tam, oglądałam fotki....to raczej przedział wiekowy między moim synem a wnukiem...ja tam tak pasuje jak kwiatek do kożucha.Pracuje w jednym pokoju z 28latką i bardzo ładnie się uzupełniami ale kondycja to zupełnie co innego...
W autobusie mpk widziałam kobietki z rowerami, sadzac po ekwipunku wybierały się raczej poza Lublin...więc pomyslałam że jakaś grupa cyklistek w "pewnym wieku" istnieje. Niestety zabrakło mi smiałości by zapytać....szkoda.

Nie mam roweru, nie chcę inwestować bo nie wiem czy warto, zakup sprzetu to nie problem dla mnie....sama jeździć nie będę to pewne. Widuję babki samotnie jeżdżące i szczerze je podziwiam, ale to wszystko. Na forum też raczkuję. Troszkę popychana przez osoby żyliwe może załapię gdzie tutaj moje miejsce :roll:

Marcin dziekuję, chciałabym być taka..niestety :oops:
nina, wbijaj się na KFIAT-a, dasz rade bez problemu, a jak będzie trzeba to znajdzie się z pewnością zespół, który Cię popchnie, albo weźmie na hol. Ale jestem pewien, że nie będzie takiej potrzeby Wink
Witamy i zapraszamy.
nina napisał(a):więc pomyslałam że jakaś grupa cyklistek w "pewnym wieku" istnieje

Istnieje tylko nadal się przygląda na forum a Ty zrobiłeś pierwszy krok :mrgreen:
I tak jak Jurek wspomniał:
Jurek S napisał(a):nie mamy tutaj podziału na grupy wiekowe

Zatem witaj w rodzinie RL :-D
Witamy Smile
mariox napisał(a):nina, wbijaj się na KFIAT-a, dasz rade bez problemu, a jak będzie trzeba to znajdzie się z pewnością zespół, który Cię popchnie, albo weźmie na hol. Ale jestem pewien, że nie będzie takiej potrzeby Wink
Witamy i zapraszamy.

Dzięki....gdzie...KFIATA? gdzieś czytałam na innym wątku...
Z kondycją chyba nie jest tak źle, na siłowni były młodsze a słabsze...nigdy nie byłam na szarym końcu... :?:
nina napisał(a):Dzięki....gdzie...KFIATA? gdzieś czytałam na innym wątku...
Coś w tym stylu jak to: http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=4157
Na naszych ustawkach nie ma pojęcia bycia na tzw. "szarym końcu". Kiedyś robiłem za "koniec wyścigu" i nie czułem się absolutnie ostatni. Ty te z nie będziesz.
Zapraszamy Wink
OK, spróbuję trafić na jakiś termin w "trybie wolnym" pożyczyć rower i....poszukać odwagi cywilnej :roll:

Dzięki bardzo...za powitanie i informację... :-)