Forum Rowerowy Lublin

Czas w końcu zrobić kultową ustawkę "Do źródeł Bystrzycy" Dlaczego kultową? Bo 04.07.2007 odbył sie pierwszy i od tamtego czasu wszystko ruszyło. Zwróćcie uwagę w jakich strojach się wtedy jeździło :-D
A później były kolejne i nie ominęliśmy żadnego roku.
Ciekawe czy tratwa tam ciągle jest
https://picasaweb.google.com/hejlublin/ ... 9336124162
https://picasaweb.google.com/rowerowylu ... 8551485362
https://picasaweb.google.com/rowerowylu ... 1345664002
Byli też bardziej odważni
tak:
https://picasaweb.google.com/rowerowylu ... 1050584034
czy tak:
https://picasaweb.google.com/rowerowylu ... 8977534722
Właściwie już nic więcej nie powinienem pisac :-D
No może tyle, że dystans od miejsca ustawki do ustawki 94km.
Zrobimy trochę nowych dróg :-D
Trasa terenowo-szosowa z przewagą szosy.
Powrót planuję nie wcześniej niż 18.00 tzn nie zamierzam sie spieszyć czyli tempo pielgrzymkowe.

normalnie odczytałeś to w moich myślach - miałem zakładać wieczorkiem temat upominający się o ten wyjazd :lol:

Ja się na to piszę.

A gdzie ta ustawka i o której Jurku?? 94 km w obie strony??

Jakub.P,
Wszystko pisze powyżej ale jak nie możesz znaleźć to 24.07.2011, godz.10, LKJ I To jest 94 km w obie strony

Już miałem ze skóry wyskoczyć ;-) jak przeczytałem tę zajawkę Kuby, ale widzę, że filipp122 mnie wyręczył :-D
Ale skoro jestem już przy głosie, to właśnie przejrzałem powrotną trasę. Malina :mrgreen: , idealny trening przez podjazdami na trasie pielgrzymkowej.

a możecie powiedzieć co oznacza stwierdzenie "tempo pielgrzymkowe" i gdzie znajdę trasę?? Bo jakoś się nie doszukałem

Jakub.P,

Jakub.P napisał(a):"tempo pielgrzymkowe"

tzn.
Dasz radę :-P

Jakub, trasy nie zobaczysz bo to niespodzianka. Jest dystans, jest charakter trasy i to powinno wystarczyć. Jest też miejsce docelowe. Tempo pielgrzymkowe z samej nazwy wskazuje, że dasz radę (dystans to inna sprawa) Dalsze pytania ewentualnie na priv bo sam będę musiał sobie dać ostrzeżenie ;-) za mnożenie bytów na forum.

to się chyba skuszę Ale jak będziecie uciekać to się wracam