A myślałem że to ja miałem dziwną trasę :mrgreen:
Brawo dla Qavtana
No ciężko mi uwierzyć, że tak mi poszło dobrze. Moje wyrzuty, że kiepsko jechałem okazały się prawdziwe, 46.6km, fak, dużo. Jestem zmęczony strasznie.
Łatwe adresy, trudność polegała na obraniu trasy i mocy w nogach. Dziękuję.
nie wiem czy się mylę ale ulica Jacka Kuronia dopiero niedawno się pojawiła
przynajmniej tabliczka... bo to obok mnie :-)
Zmieniła nazwę - wcześniej to była ul. Proletariuszy. Nazwę zmienili pewnie z okazji remontu, który się zaczął niewiele później. I tu był właśnie szkopuł jeśli o ten punkt chodzi. :-)
Taksówkarze wiedzieli gdzie jest Kuronia
Byłem w Inżynierii i wymieniłem taloon na fanty :]
Wszystko bez problemu i z uśmiechem, także mam nowe zimowe ochraniacze/ocieplacze na buty :]
Mnie tam nie było. Ktoś się podszywa. :-P
Patryk w sensie imię, a nie pseudonim z forum