Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Zabezpieczenia rowerów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Witam,
ciekawy jestem tego, w sposób zabezpieczacie rowery w domu czy na mieście. Gdzie i na jak długo zostawiacie sprzęt, gdy wybieracie się do szkoły, pracy czy do sklepu?

Jakie macie doświadczenia ze złodziejami rowerów?

Pozdrawiam

maYkel

Tylko u-lock albo łańcuch. Dobrej jakości bo te kiepskiej się rozlatują po roku używania. Linki się do niczego nie nadają bo można je uciąć sekatorem.

Co do miejsc - warto wybierać miejsca dobrze oświetlone, na widoku. Najlepiej jak obok są inne rowery (przypięte linkami Tongue). Generalnie to unikam też stojaków "wyrwikółek". Nie idzie do tego porządnie przypiąć roweru - już wolę do znaku drogowego. Pytanie "na jak długo" przestało mieć dla mnie znaczenie od kiedy mam odpowiedni rower na miasto - zero szybkozamykaczy, niemodny wygląd i generalnie mało części które można ukraść/zniszczyć. Jak przypinałem górala to rzeczywiście z sercem w przełyku i starałem się go nie zostawiać na więcej niż 2h.

Złodzieje generalnie są oportunistami i kradną to co się da ukraść. Z tego co wiem, bardzo rzadko zdarzają sie kradzieże "na zamówienie", kiedy jakiś fachowiec zaczaja się specjalnie na twój rower z nożycami hydraulicznymi. ;-) Raczej to są gówniarze czy menele z sekatorem lub kombinerkami. Stąd dobre zabezpieczenie to podstawa. Złodziej jak ma do wyboru rower przypięty ulockiem warty 2000 a obok rower wart 500 przypięty linką z szyfrem to weźmie ten drugi, bo zwyczajnie łatwiej.

Spostrzegam także bardzo ciekawy/idiotyczny trend dotyczący zabezpieczeń rowerowych - nawet na tym forum. Ludzie kupują rowery od 1500 zł w górę, ale jak się im powie że dobre zapięcie kosztuje od 150 w górę to od razu się zaczyna lamentowanie: "eee za drogie", "nie stać mnie", "e nie potrzebuję aż takiego zabezpieczenia". Jak was nie stać na 150 to stracicie 1500, droga wolna... :roll:
ja używam łańcucha, ale żałuje, że nie zdecydowałem się na u-locka. Największy problem jest z transportem tego badziewstwa.
A czy moglibyście polecić jakieś sensowne zabezpieczenia w jakiejś rozsądnej cenie? Rower (warty z 8 stów, więc bez szaleństwa) zostawiać chciałbym na jakieś pół godziny pod sklepem typu Stonka. Dobrze byłoby, gdyby to nie było jakieś potwornie ciężkie.

Jest jeszcze jeden problem: ramę z kołem przypniemy sobie cudownym ulockiem za parę stów, a do wyciągnięcia w kilka sekund pozostanie drugie koło i sztyca z siodełkiem...


A może macie jakieś zabezpieczenia do sprzedania?

maYkel

bulletproof napisał(a):ja używam łańcucha, ale żałuje, że nie zdecydowałem się na u-locka. Największy problem jest z transportem tego badziewstwa.

Etam:

[Obrazek: 165158_185038128177944_160658657282558_7...7417_n.jpg]

jabolewski: kup sobie chińskiego bezmarkowego u-locka za 30 zł. Dostępne czasem w różnych sklepach rowerowych. Miałem kiedyś taki i się sprawdza tak samo jak droższe, różnica tylko taka że po roku codziennego używania zamek jest w rozsypce.

Edyta: to Lublin a nie Nowy Jork... Nie słyszałem żeby tak znowu kradli koła i siodła w rowerach. Dopóki nie miałem mieszczucha to przypinałem górala i szosę - wszystko na szybkozamykaczach przez parę lat i nic mi nigdy nie "zniknęło". Jak się martwisz to wymień szybkozamykacze na śruby ampulowe. Np. BBB robi takie zestawy do kół.
Jakiś miesiąc, dwa temu na parkingu pod Leroy Merlin widziałem rowerek bodajże Authora przypięty do stojaka typu wyrwikółka, pozbawiony kół... Ale z drugiej strony może je zabrał przezorny właściciel...

Osobiście coraz bardziej przekonuję się do zakupu U-Locka, choć do tej pory korzystałem z jakiejś badziewnej linki i nic się nie stało. Ale jak to mówią, póty dzban wodę nosi...
maYkel napisał(a):Spostrzegam także bardzo ciekawy/idiotyczny trend dotyczący zabezpieczeń rowerowych - nawet na tym forum. Ludzie kupują rowery od 1500 zł w górę, ale jak się im powie że dobre zapięcie kosztuje od 150 w górę to od razu się zaczyna lamentowanie: "eee za drogie", "nie stać mnie", "e nie potrzebuję aż takiego zabezpieczenia". Jak was nie stać na 150 to stracicie 1500, droga wolna... :roll:

Dobrze powiedziane. Jak ludzie szukają zapięcia to głównie myślą o linkach za 30-50 zł. Linka to się nadaje jako drugie zabezpieczenie żeby kółka czy siodełka nie zakosili (bo zdarzają się spece z narzędziami).
A tak zabezpieczają wczasowicze swoje rowery nad morzem w Białogórze.
Stare, nowe, makrokesze, górale, szosy, miejskie, małe, duże do wyboru do koloru.
Cały las w rowerach:-)

LINK
Heloł Jabolek, jak kupisz u locka o jakim pisze majkel to zapodaj parę info, ja też szukam takiej zabaweczki. Pozdrówki.
PrażonyRabarbar napisał(a):A tak zabezpieczają wczasowicze swoje rowery nad morzem w Białogórze.
Stare, nowe, makrokesze, górale, szosy, miejskie, małe, duże do wyboru do koloru.
Szkoda, że w mieście nawet do dobrze zabezpieczonego się dobiorą...

marcin0604 napisał(a):Heloł Jabolek, jak kupisz u locka o jakim pisze majkel to zapodaj parę info, ja też szukam takiej zabaweczki. Pozdrówki.

Ano np. tutaj jest:
http://allegro.pl/blokada-zabezpieczeni ... 64211.html

Tyle, że wszystkie tanie ulocki mają wadliwy zamek, kilka lat temu kryptonite się o tym przekonało, potem była akcja, w których wymieniali zapięcia na inne...

A tutaj filmik, jak da się otworzyć takie coś:
http://www.youtube.com/watch?v=3bosEh5PUNs
Stron: 1 2 3 4