Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Pierwszy asfalt z rozściełacza na ddr w Lublinie!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Dobrze, że coś zrobili.
Aczkolwiek do następnych inwestycji musimy poczekać jakieś 4 lata, niezależnie od tego, jak w tej chwili będziemy lobbować na rzecz rowerzystów. Po prostu nie zostaną znalezione żadne pieniądze w budżecie.
To samo mam każdej kadencji wójta w mojej gminie.
Nie znamy jeszcze budżetu na 2012 roku, ale na pewno inwestycje będą. W tej chwili wiadomo już że na Łęczyńskiej będą za rok pasy rowerowe. Reszta zależy od naszego lobbingu.
Co tak nagle czepiliście się wyborów jak rzep psiego ogona?
Nie macie innych problemów?
Ciekawe na ile miesięcy przed wyborami należałoby wstrzymać wszystkie inwestycje aby nie były traktowane jako "kiełbasa wyborcza"? :mrgreen:
Pamiętajmy jeszcze, że nie pokrywają się terminy wyborów samorządowych z wyborami do Sejmu i Senatu oraz prezydenckimi.
Znowu za każdym razem wstrzymać inwestycje aby ktoś nie miał skojarzeń ? Confusedhock:
No i w bieżącym temacie:
Której partii przypisać sukces?
Tej, która ma swojego prezydenta miasta czy może innej, która ma bezwzględną większość radnych? :-P
Doskonale zasługi mógłby sobie przypisywać zarówno prezydent jak i przewodniczący Rady Miasta :mrgreen:
A może lepiej pomyśleć i podziękować naszym koleżankom i kolegom, którzy od wielu lat mają cierpliwość w wydeptywaniu ścieżek do urzędów i polityków, bez względu na ich przynależność partyjną.
Trochę przydługie to jakby nie było OT.
Ale tak mało Wam polityki, że nawet tutaj musicie się jej doszukiwać?
To może na wszelki wypadek lodówki też nie otwierajcie :mrgreen:
z nawierzchni zdecydowanie asfalt - wystarczy popatrzeć na ścieżkę z kostki wzdłuż Bystrzycy, gdzie tam jakiś komfort jazdy bo jakoś nie zauważyłem i przyjemniej jeździ mi się po SG ??
Jadąc od Zalewu zawsze wyczekuję końca ścieżki i początku asfaltu pomiędzy Wapienną i Muzyczną gdzie znowu chce się jechać Smile
Co do inwestycji drogowych i nie tylko - od dawien dawna miesiące czerwiec - wrzesień są ulubionymi miesiącami drogowców jako miesiące o najmniejszym w skali roku natężeniu ruchu, do tego kwestia pogody więc większość zaplanowanych robót ma terminy właśnie na ten okres. Nie jest to nijak związane z wypadającymi akurat wyborami chociaż faktycznie może zostać wykorzystane (a tutaj prym wiedzie opozycja bo najwięcej o tym mówi pomagając tym samym rządzącym robiąc wszędzie mnóstwo szumu - darmowa agitacja Tongue), kto obserwował przetargi publiczne na inwestycje ten wie ile czasu trwają i jak skomplikowane mogą być, do tego konkursy na wykonawce - wzajemne zaskarżanie wyników przez firmy biorące udział etc. etc. Więc to raczej mało realne aby tak dużo tak dużych inwestycji było trzymanych specjalnie na ten okres, żadna firma by nie czekała ze sprzętem/ludźmi/materiałem często przewożonymi po całym kraju...
Co do nawierzchni kostka ma to do siebie że szybciej "pije" wodę. Po deszcze kostka jest już sucha a jadąc po asfalcie można sobie łady ślad na plecach zostawić.
Asfaltowe ścieżki tak tylko z asfaltu o dobrej jakości a nie ze smoły. Taka ścieżka jak się na nią wjedzie nie daje żadnego komfortu jady gdyż stawia o wiele większe opory toczenia i ma taką głupią tendencję do spływania ze wzgórz.

fakt na kostce trochę trzęsie. Kostkę też w razie czego można w miarę szybko poprawić a z asfaltem tak dobrze już nie jest.
Szczególnie że u nas w mieście kochają rozkopywać świeżo położony asfalt.
Tool_Man napisał(a):Po deszcze kostka jest już sucha a jadąc po asfalcie można sobie łady ślad na plecach zostawić.
Czyli mam rozumieć, że kostka wpływa na popularyzację roweru, bo można z niego korzystać nawet po deszczu (no bo w trakcie to chyba jednak już nie można). No dobra, ale ścieżek jest tak mało, że i tak się ochlapiesz, nie? Nie da rady przecież całej trasy pokonać po kostce. Więc może jednak trochę racjonalnego myślenia, bo widzę, że kilka osób po mistrzowsku znalazło jeden, ale za to jakże mocny hahaha argument za budowaniem ścieżek z kostki i teraz za wszelką cenę, bez jakiejkolwiek refleksji próbują przyćmić nim wszystkie minusy kostki. No jak w Misiu.
Cytat:Co do nawierzchni kostka ma to do siebie że szybciej "pije" wodę. Po deszcze kostka jest już sucha a jadąc po asfalcie można sobie łady ślad na plecach zostawić.

Po to wynaleziono błotniki żeby z nich korzystać Wink

Cytat:Asfaltowe ścieżki tak tylko z asfaltu o dobrej jakości a nie ze smoły. Taka ścieżka jak się na nią wjedzie nie daje żadnego komfortu jady gdyż stawia o wiele większe opory toczenia i ma taką głupią tendencję do spływania ze wzgórz.

Standardy jasno precyzują jakość asfaltu, jeśli jakiś "mundry" nie wjedzie na niego 3 tonowym dostawczakiem przy +35C i nie zostawi na cały dzień to krzywda mu się nie stanie.

Cytat:fakt na kostce trochę trzęsie.

I to wystarczy żeby powinna być zakazana na ddr.

Cytat: Kostkę też w razie czego można w miarę szybko poprawić a z asfaltem tak dobrze już nie jest.

Gadasz jak urzędnik Wink co nas obchodzi że się ją łatwo rozbiera - organizator robót remontowych podpisuje zobowiązanie do przywrócenia stanu drogi do tego jaki był wcześniej i ma to zrobić. No i czy widziałeś kiedyś żeby w Lublinie poprawiano nawierzchnię z kostki na dłuższym odcinku? Prędzej się rozleci niż się tego doczekamy.
Dlatego też należy dawać dobrą nawierzchnię na dobrej podbudowie, która wytrzyma lata. A jak już przyjdzie ją punktowo rozbierać, to i tak wolę łatę z asfaltu, niż "dobrodziejstwa" kostki.
chura! normalnie święto rowerowe w Lublinie,
tylko rodzi się pytanie - jak długi będzie ten asfaltowy odcinek?
A ja myślę że wszystkie wady i zalety wyjdą w praniu. Czy woda będzie spływała z wyprofilowanego asfaltu się okaże (w sensie czy go wyprofilują). Czy jadąc jesienno-zimową porą większość będzie zjeżdżała na chodnik z kostki na którym nie będzie gołoledzi jak na asfalcie (tested on human). No i jak to będzie z naprawami. Skoro kostki porządnie ponownie ułożyć nie umieją to czy dadzą radę z asfaltem? Co do ciężarówek... Nie wiem dlaczego ale dostawczaki od robót różnego rodzaju wolą ścieżki od chodników. Fajnie jakby z okazji nowych ścieżek ktoś pomyślał nad tym bo znów będzie nierówno.
tomason napisał(a):chura! normalnie święto rowerowe w Lublinie,
Daj się ludziom pocieszyć :mrgreen: . Co niektórzy całymi latami się szarpali o ten asfalt, wbijając w urzędnicze łby rzeczy teoretycznie względnie oczywiste.

Ps: te słowo z przodu pisze się albo przez "h" na początku, albo "j" w środku :-P :-P
Stron: 1 2 3 4 5 6