Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Beskid Niski, 30.09-02.10.2011
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Witajcie beskidowcy,moja propozycja transportu rowerków w moim busiku to żeby każdy zabrał ze sobą jakiś stary kocyk,bez skojarzeń.Rowerki byśmy sobie odizolowali coby się nie uszkodziły w czasie drogi a i potem może też się przydadzą,może być zimno.Na trasie na pewno nie da nam zmarznąć Jurek,ale wieczorki są już chłodne.pzdr.Marcin.
Mam pytanie, nocleg jest w pustelni jakieś? Kilka osób wspominało o śpiworach.
Pustelnia? Jurek coś wspominał o jakimś dużym namiocie...
Żadnych, śpiworów, karimat nie bierzemy. Jeżeli chodzi o nocowanie to mamy pokoje 3x3, 2x2 i 4. Dla naszych Pań (Aga i Monika) zarezerwowałem dwójeczkę, żeby czuły się swobodnie. Chyba, że znowu coś nie trafiłem. Pozostałe osoby jakoś się rozdzielą.

Weżmy natomiast jakieś częsci zapasowe do rowerów ;-) Właściwie to głównie dętki, może spinki do łańcucha, linki, klocki hamulcowe no i smarowidła.
Z narzedzi będę miał rozkuwacz, jakieś ampule, śrubokręty, łapki do ściągania opon

Do mojej ekipy transportowej - zakupy zróbmy przed wyjazdem, żeby juz nie stawać po drodze. Ostatecznie w piatek rano też bedzie można zrobić zakupy bo wyjazdy na trasę planuję o 9.00 :!:
Jurek, możesz podać dokładny namiar na tę kwaterę?
mariox napisał(a):Jurek, możesz podać dokładny namiar na tę kwaterę?

Ostatecznie zamieniłem ze względu na ilość
http://noclegi-magura.nocuj.com.pl/
Niezły wypasik Wink
Jurek S napisał(a):Weżmy natomiast jakieś częsci zapasowe do rowerów ;-) Właściwie to głównie dętki, może spinki do łańcucha, linki, klocki hamulcowe...
...trąbki, pompki, choinkowe bombki :-)

Jurek, nawet lepiej, jak się rowery popsują.
Będziemy wtedy w pięknych okolicznościach przyrody, z dala od zgiełku, hałasu i pogoni za pieniądzem, siedzieć i rozmyślać o życiu.
To nie może być tak, że tylko rower i rower..., nawet człowiek się nie obejrzy, a już będzie siedział spakowany w samochodziku jadącym do Lublina i będzie żałował, że nie zamienił słowa z Moniką, jak jej życie mija, kiedy organizuje siatkówkę, itd.., czy z Krzyśkiem, dlaczego do tej pory nie wrzucił fot z weekendowego wyjazdu, mimo że obiecał :-P


Powiadam wam, wyhamujcie :!:

RAFI

Witam
Już wam zazdroszczę byłem tam w tamtym roku na jesieni w czteroosobowym teamie
Był to najcudowniejszy wyjazd rowerowy w moim życiu zakochałem się, jest tam jedna magiczna polana... te góry mają coś cudownego wprawdzie jeżdziliśmy trasy trochę dłuższe i cięższe niż te planowane ale to nie ma znaczenia okolica znakomita ale dziuro sakramęcka przykładowa trasa gładyszów - smerekowiec - regietów do końca do granicy - przejazd przez granicę - chmielowa - zborov- zamek zaje ruiny -bardejov super jedzonko -sverzow - gaboltov - cegiełka cygańska wioska trochę niebezpiecznie - granica dzika - wysowa - hańczowa -skwirtne -kwiatoń - smerekowiec - baza .
Niestety ważne spotkanie w sobotę i praca szef mnie nie puści bo troche nabroiłem nie tylko ostatnio Cry .
Życzę wam żeby wszyscy przeżyli tam to samo co ja .
pozdrawiam RAfi
Bart, hmm... może będzie chwila na takie zatrzymanie... pod górę :-D

"Znowu czas odejść z gór
i po co nam była ta miłość
do białych wiosek i ciszy przy drodze
Znowu czas odejść z gór
i prędko zapomnieć jak pachnie dymem
dzień obudzony
w cerkiewnych bani łkaniu"

Takie to są te klimaty beskidzkie
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10