I co niby z tym rowerem nie tak? XT, sram 9.0? Nie żartuj sobie, połowa ludzi z tego forum nawet takiego osprzętu nie ma. Zadziwia jedynie brak amortyzacji, ale najwidoczniej nie była konieczna na tej trasie, skoro można ją było przejechać na przełajce. Fałbrejki u zawodowców to też niespecjalna rzadkość, są po prostu lżejsze.
Chyba chciałeś udowodnić, że dobry zawodnik to i na złomie poleci, ale przykład do dupy, bo to bardzo dobra maszyna. Nie ma jakichś cudów karbonowych z najwyższej półki ale jest bardzo przyzwoita.
Co chcesz, to bardzo porządny sprzęt! Tym rowerem to jeszcze w ubiegłym roku na Langu startował. Zresztą daleko nie trzeba szukać, na naszym podwórku jest niejaki Tomasz B., który ciśnie nas wszystkich na podobnym sprzęcie
Edit.
Maykel uprzedziłeś mnie
A co do v-brake'ów to nie powiedziałbym, że jest to "niespecjalna żadkość" - w tym momencie praktycznie się ich już nie spotyka.
Chodziło mi raczej o to, że nie trzeba co roku zmieniać sprzętu żeby mieć kilka gramów lżejszą ramę i jeszcze lepiej działające manetki. Gość ma starą ramę, przerzutki wysokiej klasy, ale też już mające ładnych parę lat, jeździ bez amora a mimo to przyjeżdża pierwszy. Nic więcej
Dodam jeszcze, że stary XT ma dużo lepszą opinię od aktualnego, zwłaszcza jeśli chodzi o żywotność łożysk. Co sprawia, że wymiana sprzętu dla samej wymiany wychodzi na gorsze.
Skoro już jest akcja po co Ci dobry rower...
To może akcja pod tytułem: Po co Ci pedały wpinane?
XC na jamajce... Gość był drugi.
Jego rower podpadający pod temat:
Moja propozycja obuwia rowerowego jeśli nie jesteś pierwszy/pierwsza
można i na poskładanym rowerku startować na zawodach maratonach itp. dowód chociażby ja ;-) Pozdrawiam
Na nieposkładanym bym odradzał.