To praca dyplomowa z architektury więc nie musi być czymś co w ogóle powstanie. Już widziałem takie projekty. Choć akurat jeden był jakąś "pieśnią przyszłości", która jest właśnie śpiewana, a mianowicie lotnisko w Świdniku.
Jeśli to ma być pomysł tylko to można tam zrobić wszystko (siłownie z rowerkami, na zimę). Jeśli ma to być coś sensownego to ta jak pisał krzysztof.kowalik i pinky nie w tym miejscu. Chociaż materiały budowlane można wozić i na rowerze to jednak to nie daje sensowności centrum w tamtym miejscu. Też bym celował gdzieś w centrum. Tam gdzie Pinky pisał jest fajne miejsce.
Moim zdaniem centrum rowerowe jako takie miało by sens tylko jako element (główny) sieci rowerowego transportu miejskiego. Jako główna wypożyczalnia plus centralny (podziemny automatyczny) parking rowerowy, żeby można było dojechać swoim rowerem i wypożyczyć miejski, mniej łakomy dla złodziei, a swój bezpiecznie zostawić na automatycznym parkingu.
http://www.worldchanging.com/archives/009198.html
Tylko od razu trzeba by pomyśleć o parkingu w który wstawi się nie tylko miejskie rowery. Bo to o to chodzi żeby móc zostawić zwłaszcza te inne. Będzie to przydatne zwłaszcza w pierwszej fazie gdy wypożyczalni będzie mało. Serwis rowerów i wypożyczalni oczywiście też tam powinien być.
Jakieś biura dla tych co się będą zajmowali i zarządzali całym systemem wypożyczalni.
Restaurację bym zamienił na kawiarnię. Coś w stylu tej knajpki w Wawie na Świętokrzyskiej (nie wiem czy tam dalej jest). Tzn nie musi być styl (mleczny bar z PRLu ze starymi szosami i singlami na ścianach) tylko idea prostej knajpki/baru z kawami, herbatami, może piwkiem, tostami, falafelami itp. Coś niedrogo, na szybko i z fajnym klimatem. Miejsce z wi-fi bym z tym zintegrował żeby jak będzie dużo chętnych na żarcie czy herbatę to będzie dużo miejsca dla nich a jak na odpoczynek z kompem to też będzie sporo miejsca. Żeby to się płynnie zmieniało i nie było sytuacji pod tytułem nie zamawiasz że nie możesz usiąść. Jak ktoś już tam siądzie sobie to pewnie i coś zamówi. Jak jedziesz w miasto rowerem to raczej nie do restauracji.
Biuro dla człowieka zajmującego się rowerowymi kwestiami dla miasta. TO się nazywało jakoś oficer rowerowy czy coś. Ma być coś takiego w Lublinie. Niby w ratuszu, ale takie miejsce wydaje się bardziej ciekawe a że lokalizacja którą podał Pinki jest blisko ratusza to nie powinno być problemu. Łatwiej będzie w takie miejsce podjechać niż rower zostawiać pod ratuszem (więcej rowerów się zmieści).
Prysznic fajna sprawa. Ja do roboty zawsze mokry przyjeżdżałem i marzyłem o możliwości umycia się.
W knajpie można by sprzedawać jakieś ciuchy rowerowe związane bardziej z trochę "szuflatkową" kulturą rowerową (bo przecież nie ma jednej). Coś w stylu
http://www.mufawear.com/ . Można by też znaleźć jakiś kąt dla wystawek stowarzyszeń rowerowych i informator w stylu tych przy ścieżkach. Z pewnością przydałyby się haki (takie typowe ścienne) przy tych miejscach wypoczynkowych i knajpie. Ale to już dodatki.
Galeryjka związana z rowerami ale bardziej w postaci zdjęć, rysunków, grafik na ścianach w całym budynku. Niż jakieś wystawy. A jakieś przestrzenne formy by się ustawiało bardziej w tej przestrzeni knajpowo-wypoczynkowej.
Z architektonicznych rozwiązań pomyśl miejsce tak żeby dało się tam wejść z rowerem. Winda OK. Ale poza tym sugerował bym raczej w budynku dookoła tych różnych przestrzeni zrobić normalny podjazd. Coś w stylu tego co jest w hotelach Cube
http://www.cube-nassfeld.at/de/gallery/ (przejrzyj galerię zobaczysz o co chodzi. Z tymże oni mają pokoje dookoła, a podjazdy w środku. Tu lepiej by było zrobić podjazd dookoła bo to pozwoli zrobić łagodniejszy kąt i większą szerokość tych podjazdów. Zajmując przy tym mniej przestrzeni.Podjazdu chyba nie ma sensu oddzielać jakąś klatką. Coś bardziej zintegrowanego z wnętrzem.
Tyle rzeczy mi na razie przyszło do głowy. Fajnie jak byś jakiś taki fajny budynek pomyślał i potem udało się to zrobić. W ramach budowy systemu rowerów miejskich. Może to tylko mrzonka ale zawsze możesz ten pomysł zrealizować winnym mieście. Myślę że jak zrobisz dyplom możesz to przedstawić odpowiednim jednostkom zajmującym się tym i może coś z tego wyjść.