Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Dzieńdobry cześć i czołem!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć wszystkim.

Na imię mi Piotrek, mieszkam w Lublinie i ćwierć wieku mam na karku.

Rower odkryłem ponownie po przeszło 10 latach zapomnienia i przyznam złapałem troszkę bakcyla.

Staram się jeździć codziennie i gdzie się tylko da. W wolnym czasie chętnie gdzieś śmignę wspólnie zakładając, że będzie to amatorskie tempo.

Poza tym jak to powiedział pewien mój kolega gdy mu powiedziałem, że jest takie forum i możnaby się na nim zarejestrować: "Przynajmniej będzie można poznać jakieś fajne dziewczyny zainteresowane sportem a nie same menelki". Przyznam- przekonał mnie i jestem :]
Witaj na forum Smile
Kod:
"Przynajmniej będzie można poznać jakieś fajne dziewczyny zainteresowane sportem a nie same menelki". Przyznam- przekonał mnie i jestem :]
no to w takim razie była to propozycja nie do odrzucenia, hehehe

Cześć Piotrek
Cześć.
blayer napisał(a):Przynajmniej będzie można poznać jakieś fajne dziewczyny zainteresowane sportem a nie same menelki
To w jakim Ty się środowisku obracasz? Confusedhock:
Witamy na forum i jak sądzę wkrótce na jazdach :-D
Też mam nadzieję, że uda nam się jakoś zgrac na kilka...naście...dziesiąt...set(?) wypadów Smile Chyba nawet jakąś forumowa ustawkę nawet mijałem wczoraj koło godziny 18 w okolicach tamy nad zalewem. Jak zacznę kojarzyć twarze następnym razem chętnie się dołaczę Smile

W jakim towarzystwie? Hmmm w różnych, sam z resztą do aniołów nie należę :evil:
No to ja Cię witam konkretnie :-D i zapraszam na ustawkę
http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=4710, żeby Twój bakcyl nie zamienił sie w słomiany ogień ;-)
Ale mierz zamiar na siły ;-) bo do przejechania od ustawki ok 70km.
Jurek, dzięki za zaroszenie, ale akurat termin niesprzyjający Undecided

Co do bakcyla to mam nadzieję, że przetrwa on próbę zimy Smile

Postaram się zerkać w miarę regularnie w dział wycieczek i jeśli tylko dopiszą warunki czasowe zjawiam się! Kilometrów się nie boję bo już udało mi się 120 jednego dnia zrobić (co napawa mnie jako totalnego żółtodzioba dumą :mrgreen: ), bardziej przeraża mnie to, że zwyczajnie kondycyjnie nie wytrzymam tempa. No nic pożyjemy, zobaczymy Smile
Zimą też jeździmy :mrgreen: . Ale może jeszcze w jesieni będzie kilka sprzyjających dni. Tak więc do zobaczenia na ustawkach.
Witaj Piotr