Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: "Z pamiętnika" H. Rzewuskiego 1791-1866
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
„Za naszych czasów wychowanie młodzieży nie było co do nauk tak wykwintne jak teraz, ale pożyteczniejszych wydawało obywateli. Polak z dawnych szkół wyszedłszy był prawdziwym Polakiem; między tysiącem cudzoziemców można było poznać, z jakiego on narodu. Dzisiaj, czy to na Szląsku, czy na Litwie, czy w głębokiej Niemczyźnie, szkoła szkole podobna: jedne nauki, jedne zabawy, jeden rozkład czasu. Wychodzą z nich jacyś obywatele świata, którym zarówno mieszkać, czy to w Rzymie, czy w Krymie. I to ma być wielki postęp, ażeby coraz więcej zacierać cechy szczególne narodowości, a utworzyć jakiś naród ogólny, światły, mądry, bez przesądów. „

Dawno to było, ale jak by popatrzeć na dzisiejsze czasy i "MWzWM" (Młodzi Wykształceni z Wielkich Miast) to jakieś takie prawdziwe.
Oj, jakże bardzo prawdziwe :-(
nie do końca. dziś na ulicach wielu europejskich miast Polaka rozpoznaje się na odległość. podobnie na plażach zagranicznych kurortów, w tzw. "atrakcyjnych turystycznie miejscach" etc.

przykładów sam znam dziesiątki. doświadczyłem wiele takich sytuacji, w których wstydziłem się, że jestem tej samej narodowości, co spotkani Polacy.

wolę więc, żeby mój rodak był porządnym i kulturalnym "obywatelem świata", niż Polakiem - "burakiem".
MindEx napisał(a):wolę więc, żeby mój rodak był porządnym i kulturalnym "obywatelem świata", niż Polakiem - "burakiem".

BRAWO!!! Popieram Smile

Polacy za granicą którzy są normalnie i kulturalni wtapiają się w tłum, a "Polaki- buraki"... Po prostu wstyd.
No widzę że duży odzew ze strony MWzWM. Poczuli się dotknięci :-P . A to o czym piszecie to jest właśnie brak odpowiedniego WYCHOWANIA i WYKSZTAŁCENIA. Polak "burak" to właśnie taki kosmopolita, który nie potrafi zachować się w odpowiedni sposób. Zero Kultury , Zero Tradycji ,Zero szacunku do innych, Zero Patriotyzmu (bo jak by miał to by ojczyźnie własnej wstydu nie przynosił).
Tekst jest Stary, a bardzo aktualny, ale dla MWzWM trzeba już tłumaczyć, bo oni jak czytają nawet w prost to już maja problemy ze zrozumieniem języka polskiego. Między wierszami to już tak trudne do zrozumienia że wręcz nie pojęte.
Jeździłem od jednego końca Europy aż za Ural i nigdy nie wstydziłem się, że jestem Polakiem.
Wyczuwam tu jakiś narodowo- radykalne tony.
I zapytuję: w jakim celu?
Dyć Panie Marcinie Święto Wielkie u Polaków niedługo. Rocznicyja niejakiego odzyskania wolności spod jarzma niemieckiego i ruskiego. Radość wielka u Polaków w tym dniu być powinna i ogromne manifesty. A kto Polak chorągiew w barwach Biało Czerwonych wywiesić powinien. Co by narodowie wżdy postronne wiedziały że Polska potęgą swego narodu bogata.
Atoli anichybi imc Bezpieka raczy będzie skłonic się ku prawdzie takowej, iż Polak, jako naród o twardym karku i charakternej naturze bunta w duszy swej wzniecac skłonny słysząc, że "coś powinien".
Szabla owa ma dwa końce i jako drzewiej polak skonny by ruszyc z kosą na jarmatę, z górnopłatowym PZL P11.c na Messerschmitty tak i słysząc, że ma wywiesic flagę flagi nie wywiesi a i jeszcze swary wywoła a na koniec sam zapomni o co poszło.

Przeto uważamy i do wierzenia podajemy: weż się wyluzuj stary bo robisz to co Homeini.

Potęga Polaka niechaj wyraża się w solidarnosci. I nie takowej, kiedy bat wisi nad nami wszystkiemi ale codzienną. Niechaj jeden trzyma za drugim stronę i nie krzywdzi go. Wtedy będzie to dbanie o polskośc w sensie ścisłym. Fasadowe zagrywki typu flaga i okrzyki "precz!", "niech żyje!" itp może odstawmy na bok. Emocje dobrze jest kontrolowac.
Tako se kminie...
Jurek, ja za siebie się też nie wstydziłem. Wstydzić się musiałem w związku z zachowaniami innych. Wstydziłem się więc odezwać po polsku tam, gdzie nasi rodacy zaśmiecili całą plażę i sobie poszli, a nikt inny nie śmiecił, gdy w małym miasteczku w Irlandii tylko Polacy siedzieli na ławeczce w środku dnia, pili LECHa i krzyczeli. W paru sytuacjach, kiedy Polaka na ulicy poznawałem po głośnym "Ku**a" wypowiadanym do kolegi, dziewczyny, dziecka, czy rozmówcy przez telefon, kiedy w samolocie nikt inny się nie uchlał swoim własnym alkoholem, jak tylko Polacy, kiedy... kiedy... kiedy... Nie ma sensu wymieniać wszystkich przykładów, bo tych nawet nie pamiętam. Ale było ich co nie miara. Możliwe, że:
- Ty miałeś szczęście nie spotykać takich ludzi, a ja miałem nieszczęście (choć nie tylko ja, ale i moi znajomi)
- Masz inny poziom tolerancji na takie zachowania,
- Nie reagujesz na nie specjalnie, bo - tutaj przyznaję - podobne zdarzają się także wśród przedstawicieli innych narodowości (najczęściej bardzo młodych, tzw. "gniewnych"). Mnie jednak nie przeszkadza, jak młody Anglik czy Niemiec rozrabia na jakiejś ciepłej wyspie na M. Śródziemnym. Znaczy przeszkadza, ale nie jest mi za niego wstyd, bo nie jest moim rodakiem. Za rodaka już wstyd mi jest.

bezpieka: nie życzę sobie, abyś mnie określał jakimś mianem, nie mając pojęcia, jakie są moje poglądy i wiedza na jakieś tematy, tradycje rodzinne, wychowanie itd. piszesz bowiem najpierw, że ci "MWzWM" to ci, na których spoglądając widzi się ten kosmopolityzm, a później, po mojej i Michała wypowiedzi, piszesz, że odezwali się "MWzWM", czyli - wkładasz nas do tej szufladki, pośrednio nazywając nas "obywatelami świata, którym nie robi różnicy, czy będą mieszkać w PL, czy innym kraju". A dopóki nie znasz naszego poglądu na ten temat, nie powinieneś tego robić.

Natomiast Tobie proponuję wyrażanie szacunku dla polskości poprzez poszanowanie zasad polskiego języka i stosowanie ich w praktyce, z jednoczesnym stosowaniem się do regulaminu forum. Przykro mi to mówić, ale słabo wypada patriota, który nie pisze poprawnie po polsku. Jak dla mnie, to jest to - w dzisiejszych czasach - lekko niewiarygodne. I nie mów, że to kwestia japońskiej klawiatury, czy pośpiechu. Jeśli bowiem chcesz napisać coś ważnego, to możesz się do tego przyłożyć i zrobić to dobrze. Niech potomni, czy po prostu młodsi od Ciebie, uczą się j. polskiego w jego czystej, poprawnej, formie. W przeciwnym razie niedługo będą wiedzieć lepiej, jak pisać i mówić po angielsku, który zalewa nas ze wszystkich stron. I dzięki temu bliżej im będzie do "obywateli świata", czego - jak mniemam - byś nie chciał.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9