Mariusz szatkując czyjąś wypowiedź można udowodnić każdą tezę. I tym zajmują się właśnie dzisiaj media. Nie publikuje się całości tylko wyrwane kawałki, opatrując komentarzem stawiającym autora w określonym świetle (jakim media chcą go postawić). Na tym polega przygotowanie papki, które i Ty uprawiasz.
Wyszydzaj , obśmiewaj to świadczy tylko o tobie. Przedstawienie konkretnego podejścia to chyba ponad twoje siły/chęci. Szkoda bo z tego o czym rozmawialiśmy 11.11 nie było pozbawione sensu, a różnice były jak to sam nazwałeś "w drobnych szczegółach" (cytat nie dokładny).
Felek odpowiem Ci tyle: "jest małe kłamstwo, jest wielkie kłamstwo i statystyka". Jeżeli nie rozumiesz sensu tamtej wypowiedzi - to ja Ci nie pomogę.
Rafale, udowadniając jakąś tezę staranniej dobieraj argumenty. Wyśmiewać Cię nie zamierzałem i nie zamierzam, ale nie dawaj ludziom ku temu powodów. Nie wybrałem jednego fragmentu, tylko kilka, które łącznie składały się na dość absurdalną moim zdaniem wypowiedź.
Co do mediów i manipulowania to wybacz, ale oprócz wymienionych przez Ciebie są w naszym kraju inne, co do których można powiedzieć to samo. Przykład - wjazd na Przystanek Woodstock, wyrywanie poszczególnych kawałków i odpowiednie, jak to Ty sam napisałeś ich "preparowanie", nazywając uczestników dewiantami i obrzucanie ich innymi inwektywami. Ale oczywiście w tym nie dopatrzysz się z pewnością żadnej manipulacji. O tamtym medium nie wolno nic złego powiedzieć, bo to jest przecież "to właściwe".
I tak to własnie wygląda. Wiele osób wykazuje tu swoją wrażliwość na prawdy lub nieprawdy prezentowane w mediach, ale jest to wrażliwość jakaś dziwnie wg mnie selektywna. Bo jednym wolno a drugim nie.
Zwróćcie uwagę na to że filmik, do którego wrzuciłem link nie jest już dostępny w otwartym YT. Ciekawe komu przeszkadzał...
Proszę nie potępiać ludzi oglądajacych Taniec z Gwiazdami nie są mniej inteligentni od tych którzy nie oglądaja ,ja oglądam :-D Trochę luzu, bo póżniej mają miejsce takie zajścia jak w Warszawie
Znowu będzie OT, ale ja tu nikogo nie potępiam ;-), mieliśmy tu jedynie przykład przeinaczania faktów (o czym mowa w wątku) na poparcie swojej tezy, no bo przecież statystyki i badania KRRiT kłamią, "moje widzimisię" nie poparte żadnymi dowodami jest bardziej obiektywne...
Jurek S napisał(a):Bardzo dobrze wypowiedziała się też rzecznik warszawskiego ratusza o organizatorach MN, którzy na ich prośbę zmienili trasę marszu i odcięli sie zdecydowanie od chuliganów na Placu Konstytucji.
Odsłania się też prawda o okolicznościach spalenia wozów transmisyjnych, w które też chciano wrobić MN. Oby zmiany w prawie jakie planują zostały zrealizowane.
I ci z "prawa" i ci z "lewa" teraz się odcinają. Nie żebym się dziwił, sam bym się odcinał, nie chcąc być kojarzonym z elementem sięgającym po argument siły. Jednakże pomijając zwykłe kibolstwo istnieją reprezentanci i skrajnej lewicy, i skrajnej prawicy, którzy za jedyny efektywny sposób walki ze złem (reprezentowanym przez tą drugą stronę... i pewnie każdego, kto ich samych nie popiera) uważa rzucanie bluzgami, petardami i wszystkim, co się nawinie, wycierając sobie przy tym gębę "tolerancją" lub "wartościami", a przy okazji polską flagą. A po wszystkim można zaistnieć w Sieci, w mediach jako ofiara tych drugich i oczywiście złego, brutalnego systemu. Zwykle też znajdzie się jakiś działacz lub polityk, który będzie próbował na powyższym coś ugrać.
Zmierzam w tym momencie do tego, że fajnie by było gdyby dane środowiska (piję w tam momencie i na lewo, i na prawo) nie odcinały się od ekstremy, dopiero wtedy, gdy ta narozrabia. A właśnie takie obecnie ja osobiście odnoszę wrażenie: na co dzień jedna strona poprzez niektórych swoich działaczy flirtuje ze skrajną lewicą, druga z takimi, co to potrafią się witać "rzymskim pozdrowieniem", a gdy przychodzi co do czego, zaczyna się "odcinanie".
bezpieka napisał(a):Mnie nie interesuje to kim był ten kopany, (czy przechodniem czy anarchistą czy innym zadymiarzem) ważne jest to że ten człowiek nie atakował policjanta, stanął wzdłuż ściany z opuszczonymi rękoma, a dostał gazem i z kopa w twarz.
I z tego, co dziś słyszałem, warszawska policja zamierza przyjrzeć się tego rodzaju wyskokom swoich funkcjonariuszy i wyciągać konsekwencje. Takie rzeczy, rzecz jasna, nie powinny się zdarzać w ogóle, ale jedno to sytuacja, gdy pojedynczemu funkcjonariuszowi coś odp...ala - a zupełnie co innego, gdy z góry nadchodzi rozkaz pałowania wszystkiego co cię rusza. Co więcej policji jako takiej wyskoki pojedynczych niedowartościowanych "twardzieli" w czasie zamieszek są delikatnie mówiąc nie na rękę, bo mogą doprowadzić (i bywa że prowadzą) do eskalacji.
Damian wiesz że lekko sprowokowalem Co do samego marszu to największa zadymę rozkręcili pseudo kibice widać barwy klubowe Legii na kominiarkach i szalikach. Pewnie wsparli ich też kibole z innych miast nacodzień walczący między sobą lecz potrafiący w imię' wspólnej sprawy 'czyli walki z policja stanąć w jednym szeregu .Ludzie mający zakazy stadionowe tocza walki na ulicach Na koniec napiszę o populiżmie większości polityków w wypowiedziach związanych z tą sprawa -żenada ,mówię tu o wszystkich bez względu na partię
P.S Jestem kibicem Legii
krzysio tu nie chodzi o TzG
"Konsument mówi, że je aby jeść
Konsument pli aby pleść
Jego bracia stoją radia wokół
Słuchają politycznego bełkotu
Potem wszyscy razem siadają do stołu
Piją wódkę, gadają, fioletowe twarze mają
A gdy więcej nie zjedzą i nie wypiją
Gromadzą się tłumnie przed telewizją
Konsument gdy wie, że to jest w modzie
Rozmawia o wojnie na Wschodzie
Mówi to co słyszał w radio i z gazety
Czy, konsument to ty?
Tak im zależy, byś ty był konsument
Nie myślał, działał jak instrument
Bo konsument mówi, że je aby jeść
Więc pomyśl - czy jesz aby jeść?"
bezpieka: sam chyba nie wiesz, o co chodzi.
ja natomiast nie wiem, dlaczego chcesz gadać o tych wszystkich rzeczach na forum rowerowym. mi to tam nie przeszkadza na razie. ale jak będzie tego za wiele, to zacznie. a wtedy, nawet w HP, tego nie będzie.