Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Marsz Niepodległości w Warszawie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Żeby nie było, nie chowam głowy w piasek. Ale cała ta sytuacja mnie śmieszy. Wszyscy teraz kojarzą święto niepodległości przez pryzmat zadym gdzie kilka tysięcy gówniarzy rozrabiało. Media się zachłystywały wprost tym obrazem. Podczas gdy gdzie indziej setki tysięcy uczciły święto w normalny sposób tak jak uważali za stosowne, mając tych gówniarzy w głęboko w d...e. W sumie też mam ich mniej więcej w tym samym miejscu całą tą zadymę wraz z mediami. Co mnie to obchodzi że zadymiarze znów wygrali ? Nie wpłynie to ani na moje życie ani na życie tych biednych niedowartościowanych smarków. Ci "ukarani" przez sądy mają też to w poprzednio wymienionym miejscu, taka kara nic ich nie nauczy, gdyby zamiast do więzienia trafili jako przymusowi wolontariusze np. w muzeum Powstania Warszawskiego albo w innym miejscu może by się czegoś nauczyli i czymś się ciekawym zainteresowali. Ja przeciętny Kowalski mam prawo mieć to w tym poprzednio wymienionym miejscu, nie ja jestem od wychowywania młodzieży, od powstrzymywania chuliganów, zapewniania bezpieczeństwa i spokoju, osądzania i karania. Ja jestem od tego żeby pójść na cmentarz czy pod pomnik poświęcony tym czy innym żołnierzom którzy walczyli o to żebym żył w niepodległym kraju i położyć kwiatek. Kiedy już będę miał swoje dziecko pójść razem z nim i zrobić to samo wyjaśniając mu wszystko tak żeby mieć pewność że pamięć o tych co walczyli nie przeminie wraz ze mną w mojej rodzinie. Taki jest mój obowiązek, jako polaka i wisi mi to czy Policja, politycy czy ktoś inny znów nie wypełnił swojego obowiązku. Zło jest wtedy kiedy dobrzy ludzie nic nie robią by je powstrzymać, ja nie mam wielkich aspiracji, wystarczy że nauczę szacunku dzieciaki w swojej najbliższej rodzinie dla tych co za nich polegli. Mam w czterech literach margines naszego społeczeństwa i dziwię się wam że się tak żywo tym interesujecie. Takie jest moje zdanie i mam wrażenie że i większości społeczeństwa.
Pinky napisał(a):Żeby nie było, nie chowam głowy w piasek. Ale cała ta sytuacja mnie śmieszy. Wszyscy teraz kojarzą święto niepodległości przez pryzmat zadym gdzie kilka tysięcy gówniarzy rozrabiało. Media się zachłystywały wprost tym obrazem. Podczas gdy gdzie indziej setki tysięcy uczciły święto w normalny sposób tak jak uważali za stosowne, mając tych gówniarzy w głęboko w d...e.

Oglądałem na żywo tvp info i prawie przez dwie godziny puszczali ten sam zapętlony materiał prezentujący kiboli rzucających brukiem w policję, oczywiście nazywając to Marszem Niepodległości. Podczas gdy cały marsz poszedł swoją drogą pod pomnik. Do tej pory nie widziałem żadnej relacji z tego marszu - same nagrania telefonami, prywatnie. Żadna telewizja nie pokazała rekonstruktorów, ułanów, reprezentacyjnej kompani WP tylko w kółko zadymiarzy na Pl. Konstytucji.
Mało tego, została puszczona plota o rozwiązaniu marszu tzn. zdelegalizowaniu przez ratusz, reporterka usilnie próbowała wyciągnąć informacje o delegalizacji od rzecznika z ratusza.
Mało tego, marsz i defilada historyczna zostały przekierowane na inną drogę przez kilkudziesięciu zadymiarzy zarówno kiboli jak i antifę.
No i na koniec, fakt naplucia na POLSKI MUNDUR (z okresu powstania listopadowego) w dniu NIEPODLEGŁOŚCI w POLSCE przez NIEMIECKIEGO, LEWACKIEGO BOJÓWKARZA Z ANTIFY... ludzie tutaj chodzi o symbol, jak by to się przy mnie stało to zatłukłbym bez względu na konsekwencje. Podziwiam rekonstruktora że udało mu sie nie zrobić krzywdy lewakowi. Jakim trzeba być ch***m żeby w Polskie święto Niepodległości odważyć się na
coś takiego będąc jednocześnie odwiecznym wrogiem Polski?!
Prawda leży po środku, co nie zmienia faktu że na zablokowaniu patriotyzmu Polaków i ich walki o niepodległość i manifestowanie swojej niepodległości zawsze zależało "czerwonym". Wystarczyło popatrzeć ile flag biało-czerwonych było na marszu Niep. a i ile na "kolorowej". Zamiast tego gwiazdy i tęczowe...
To jest temat rzeka, i ile ludzi tyle opinii, dobrze że część z nich zaczyna powoli przeglądać na oczy, a nie przez pryzmat tv.
Taka mała refleksja odnośnie zakłamania telewizji do przemyślenia.

Gdy idzie marsz a pokazują zadymiarzy- to przekłamanie.
Gdy setki operacji lotniczych przebiega bez zarzutu a pokazują przyziemienie jednego samolotu bez podwozia- to też przekłamanie czy może jednak media od tego są aby pokazywać najpierw anomalje a potem koncentrować się na tym co przebiega tak jak powinno?

PS: widziałem rodziny, widzizałaem ułanów itd i to wyobraźcie sobie na TVNie/
Ja też oglądałam wszystko na żywo :-|
Wybierając się na świąteczny spacer po Warszawie - dopiero zorientowałam się co się dzieje jak dostałam gazem po twarzy i wpadła na mnie banda dziwnych zamaskowanych typów :roll:
Marsz w zasadzie przeszedł spokojnie, ale na jego tyłach i na wszystkich ulicach i uliczkach chłopcy (zarówno "uczestnicy" Marszu jak i innych marszów) świetnie się bawili "w chowanego" z policją... Żenada
Może trochę w obronie "czerwonych", "lewaków" itp. Nie dziwcie się, że tego typu ludzie chcą "blokować patriotyzm Polaków i ich walkę o niepodległość" (nie obraź się Hallatil za wykorzystanie cytatu), jeżeli tenże patriotyzm jest manifestowany najgłośniej (żeby nie powiedzieć że zawłaszczany) przez organizację mającą w swojej deklaracji ideowej stwierdza na przykład, że przyjmuje
Cytat:Odrzucenie demokracji jako reżimu wrogiego Cywilizacji Europejskiej[...]
Cytat:[...]wykluczenie oświeceniowej ideologii praw człowieka, które stały się świeckim wyznaniem i źródłem mnożących się absurdalnych roszczeń społeczeństw, a w szczególności tzw. dyskryminowanych mniejszości.
Cytat:Opowiedzenie się za koncepcją Narodu organicznego i hierarchicznie zorganizowanego, w przeciwieństwie do zmitologizowanego dziś egalitaryzmu,[...]
.

Natomiast robienie hype'u z faktu, że akurat Niemiec napluł na polski mundur uważam za złe. Bo to nie ma znaczenia czy napluł Niemiec, Ruski, Anglik, Zimbabweańczyk, czy Polak. A rzucanie tekstów typu "odwieczny wróg Polski" jedynie powoduje nakręcanie się wzajemnej niechęci. A czy naprawdę o to chodzi, żebyśmy własnych sąsiadów po wsze czasy traktowali jako wrogów? Jak świat światem, Polak z Niemcem nie będzie bratem? Jeśli tak to ma wyglądać to chyba ja się nie podpisuję pod czymś takim. Jak mamy mieć z nimi dobre stosunki jeśli po jednej i po drugiej stronie co raz odradzają się takie postawy?

Odnośnie kłamliwych mediów: wczoraj TVN pokazał opisywany wcześniej film z glanującym policjantem. A sam policjant według doniesień tych kłamliwych mediów może odpowiadać za przekroczenie uprawnień i pobicie, w związku z czym grozi mu nawet 5 lat więzienia (OIDP). Więc media kłamią, ale tak nie całkiem, a komuna i ZOMO nie wraca, tylko po prostu prawo musi mieć czas, żeby zadziałać. I należy się cieszyć, że oprócz mediów, które nie mają tyle kamer, żeby śledzić każdego uczestnika marszu i pokazywać wszystkie możliwe punkty widzenia (obiektywnie) są jeszcze telefony i internet, gdzie można znaleźć alternatywne źródła wiedzy. A jeszcze wracając do filmiku na tubce, nie wiem co zrobił tak naprawdę osobnik wrzucający go na YT, ale pierwsze co POWINIEN BYŁ z nim zrobić, to zgłosić do prokuratury.
Harkonnen2 , trochę zmanipulowałeś te cytaty. Po pierwsze nie ma w deklaracji ONR niczego niezgodnego z prawem czy Konstytucją bo byliby zdelegalizowani.
I do cytatów:
Odrzucają tak pojętą prawdę gdzie jedynym miernikiem jest wola większości ze względu na to, że nie mówi się o wartościach. W ten sposób można np. przegłosowywać zabijanie nienarodzonych dzieci czy niedołężnych starców czy takie absurdy jak tzw "małżeństwa" gejowskie.
W drugim cytacie wyrzuciłes tekst: Oparcie pojęć Sprawiedliwości, Moralności, Sumienia i Honoru na doktrynie Chrześcijaństwa jako religii objawionej,
Mają prawo opierać swój system wartości na takich właśnie podstawach i nikt nie ma prawa zabraniać im wyrażania tego.
Zobaczcie jak wyglądał Marsz Niepodległości
http://www.marszniepodleglosci.pl/
Jurku, nie tyle "zmanipulowałem" o ile wypunktowałem to, co mnie osobiście mierzi. Nie przeszkadza mi opieranie pojęć prawdy i sprawiedliwości na etyce Chrześcijańskiej, a jedynie stwierdzenia, które w połączeniu z deklarowanym "radykalizmem" mogą być wabikiem dla osób, które zechcą trochę bardziej "radykalnie" wprowadzać te deklaracje w czyn. Druga sprawa, to cały czas zastanawiam się, czy przypadkiem właśnie jedynie prawo ich od tego nie powstrzymuje. I boję się tego.

Nie chcę wchodzić w dysputy filozoficzne, ale znowu nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek deklarował w demokracji, że miernikiem prawdy jest wola większości. Nikt nie głosuje nad tym czy holocaust był prawdą czy nie. O wartościach też dyskutuje się dość dużo na zasadzie demokratycznego (lub nie) sporu. Zadyma w Warszawie też powstała między innymi ze względu na różnicę jawnie deklarowanych wartości. A małżeństw gejowskich akurat nie uważam za absurd.

Nikomu nie zabraniam wyrażania poglądów. Parafrazując: "Mierżą mnie ich poglądy, ale dam się posiekać za ich wolność do głoszenia tychże". Pytanie czy ONR, nieskrępowana prawem, byłoby skłonne złożyć podobną deklarację?
Harkonnen2 napisał(a):(...). Pytanie czy ONR, nieskrępowana prawem, byłoby skłonne złożyć podobną deklarację?

Ale mamy prawo i oni też uznają prawo więc pytanie jest sztucznym podsycaniem emocji w wiadomych celach tzn zdyskredytowania organizacji.

Harkonnen2 napisał(a):(...)
Nie chcę wchodzić w dysputy filozoficzne, ale znowu nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek deklarował w demokracji, że miernikiem prawdy jest wola większości. Nikt nie głosuje nad tym czy holocaust był prawdą czy nie. (...)

Zgadzam się z Tobą, ale niech będzie równość i nie głosujmy też w sprawach co jest życiem, a co nie, jak również nad tym co jest sprzeczne z naturą człowieka.
Odnośnie ONR, to po prostu odczuwam strach przed organizacją, której dążenia są zawarte w tymże manifeście. Boję się ewentualnych skutków ewentualnego przejęcia przez nich władzy. Tyle.

Jurek S napisał(a):Zgadzam się z Tobą, ale niech będzie równość i nie głosujmy też w sprawach co jest życiem, a co nie, jak również nad tym co jest sprzeczne z naturą człowieka.

Gwoli ścisłości o ile mi wiadomo (mogę się mylić, bo nie śledzę mediów za dokładnie) nie ma głosowania nad ustawą definiującą czym życie jest, a czym nie jest. To o czym piszesz to tylko interpretacja wynikła z głosowania nad pewnym problemem medycznym (w przypadku naszego kraju mowa o in vitro i aborcji). Stawianie sprawy w ten sposób (tzn. głosowanie za lub przeciw in vitro czy aborcji jako głosowania za tym co jest a co nie jest życiem) w moim odczuciu również można uznać za sztuczne podsycanie emocji.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9