Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Szybki lajcik
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Szybki bo ustawka z nagła, a lajcik bo lajtowo przez las i pola do Zemborzyc, dalej Krężnica, Prawiedniki i powrót przez Dąbrowę.
Dzisiaj, LKJ godz. 18.00
Będę :->
Do zobaczenia
No i spóźniłem się 15 minut...
W miejscu spotkania przy LKJ, pozostała tylko zielona butelka po piwie... Wink
Więc sam wybrałem się na małą rundkę: Zalew, Nowiny, Krężnica Zalew - gdzie spotkałem Magdę i Karolę.
Wyszło okrążenie w sumie 39 km - więc miło Smile
Do piwa się nie przyznajemy ;-) , ale nie dlatego, że nie pijemy, tylko dlatego, że nie zostawiamy puszek. Trochę szkoda bo wyjazd się udał. Taki spokojny standardzik http://gpsies.com/map.do?fileId=ayjnvhenlsuldpyi
z pięknymi widokami co za jakiś czas można będzie zobaczyć na zdjęciach.
Były ciekawe dyskusje ;-) np, jak z kaszki i wołka zbożowego zrobić parówkę Confusedhock: i wiele innych.
Dziękuję wszystkim za obecność. Przybył nam kolejny uczestnik, Monika, która jak powiedziała otwarła sezon wspólnego jeżdżenia.

Proszę o cierpliwość w oglądaniu zdjęć bo jest tam lekcja poglądowa ;-) wymiany dętki
Jurek S napisał(a):Proszę o cierpliwość w oglądaniu zdjęć bo jest tam lekcja poglądowa ;-) wymiany dętki

Konkretnie to naprawy, dętka cały zcas ta sama i nawet na niej dojechałem do domu :mrgreen:
A propos dętki, dzięki za pomoc podczas tego przymusowego pit-stopu :-D
a ja zrobiłem sobie na dobranoc pętelkę po naszym mieście zahaczając o miasto Świdnik. W kolejności: Świt-Jana PawłaII-ścieżka-Zalew-Nałkowskiej-Kunickiego-Abramowicka-Głuska-Zorza/Abramowice Prywatne-Kalinówka i prosto do centrum poprzez Tysiąclecia. Wyszło nieco ponad 40 km-w sam raz na dobry sen :-W Kalinówce bardzo symbolicznie pokropiło i potem już do samego domu miałem czysto, sucho i pewnie ;-)
awake4 napisał(a):No i spóźniłem się 15 minut...
Ja przy tej okazji bardzo dziękuję, że poczekaliście na mnie w sobotę. Porównując te dwa przypadki to twoje spóźnienie, to pikuś, więc nie byłoby dla nas problemem zaczekać. W takich sytuacjach - przyznasz - warto mieć numer kontaktowy (do nadrobienia ;-) ).
ano niniejszym rozpoczęłam kręcenie z RowerowymLublinem Wink
i nawet nie zostałam zostawiona w lesie :-P
a dodatkowe atrakcje pt. "lekcja krok po kroku - jak naprawić dętkę" - myślę, że się przyda
Dzięki;-)