23-01-2012, 12:56
Panowie ale po co ten stres.?
Po pierwsze patrz na to który masz rocznik danego modelu. Wcześniej wrzuciłeś Scotta gdzieś tak z 2007, bo sklep nie aktualizował w ogóle oferty (nie sądzę żeby nadal go mieli... ale nie wiadomo).
Teraz wrzuciłeś Kule rocznik 2010 a nie wiem czy taką gdzieś dostaniesz. Już prędzej 2009:
http://www.sportsales.pl/rowery/mtb/598-kona-kula-2009
Od tego Centuriona można znaleźć sporo lepszych rowerów w tej cenie... po prostu będą to starsze roczniki. Np wspomniana Kula.
MBike... To taki tani wyczynowiec. Najwięcej oszczędzono na sprzedaży wprost od producenta i... oszczędzaniu na mniej widocznych częściach (mostek, kiera, siodło, piasty, obręcze). Ale jest to rower typowo wyścigowy (chociaż z kompromisem bo napęd 2x10 byłby zdecydowanie bardziej wyścigowy, a do tego wspomniane wcześniej części).
Zdajesz sobie sprawę że w tym rowerze nie będziesz mógł sobie regulować wysokości siodła? Bierzesz piłę i piłujesz carbonową zintegrowaną z ramą sztycę... Źle utniesz... masz problem. Nie lubisz zjeżdżać z wysokim siodełkiem masz problem... itd. Nie znam szczegółów tej ramy (w ostatnim bB jest duże zdjęcie i kilka zdań) wiec trudno mi powiedzieć, ale obawiałbym się o odporność tej ramy na udar. Podobno są jakieś nowe patenty zabezpieczające kruchy "carbon" ale nie wiem czy tu te rozwiązania były stosowane. Głupio by było gdyby Ci się rower wywrócił na murek i zaczął pękać.
Jest sens kupować rower za 6 tysięcy ponad ten za 3. Wszystko jest zależne od tego jaki to będzie rower, do czego rower i do czego będziesz chciał go używać oraz jak bardzo zależy Ci na tym żeby mieć dobry rower.
Co do motocykli... Nie mam prawka ale kiedyś sobie zrobię i wcale nie będę się zapatrywał na Harleya tylko na jakiegoś starego patenta podobnego do BMW R75 z wózkiem (oryginału raczej nie dostanę tanio) albo radzieckiego Urala M72.
A ten na końcu co Ci się podoba to damski model Scotta znów dość stary (też 2007). Także też raczej nie do dostania jako nowy w sklepie (ceny są chyba katalogowe z tamtych czasów). Z rowerów które tu się przewinęły jak dla mnie najbardziej opłacała się Kahuna 2011. Dość młody rocznik. Współczesne rozwiązania (brakuje chyba tylko sztywnej ośki 12mm z tyłu, ale do takich rowerów to dopiero teraz wchodzi i to powoli) dobry osprzęt jak na 29" w tej cenie Wypada lepiej niż np. tegoroczny Kross Level B6.
Po pierwsze patrz na to który masz rocznik danego modelu. Wcześniej wrzuciłeś Scotta gdzieś tak z 2007, bo sklep nie aktualizował w ogóle oferty (nie sądzę żeby nadal go mieli... ale nie wiadomo).
Teraz wrzuciłeś Kule rocznik 2010 a nie wiem czy taką gdzieś dostaniesz. Już prędzej 2009:
http://www.sportsales.pl/rowery/mtb/598-kona-kula-2009
Od tego Centuriona można znaleźć sporo lepszych rowerów w tej cenie... po prostu będą to starsze roczniki. Np wspomniana Kula.
MBike... To taki tani wyczynowiec. Najwięcej oszczędzono na sprzedaży wprost od producenta i... oszczędzaniu na mniej widocznych częściach (mostek, kiera, siodło, piasty, obręcze). Ale jest to rower typowo wyścigowy (chociaż z kompromisem bo napęd 2x10 byłby zdecydowanie bardziej wyścigowy, a do tego wspomniane wcześniej części).
Zdajesz sobie sprawę że w tym rowerze nie będziesz mógł sobie regulować wysokości siodła? Bierzesz piłę i piłujesz carbonową zintegrowaną z ramą sztycę... Źle utniesz... masz problem. Nie lubisz zjeżdżać z wysokim siodełkiem masz problem... itd. Nie znam szczegółów tej ramy (w ostatnim bB jest duże zdjęcie i kilka zdań) wiec trudno mi powiedzieć, ale obawiałbym się o odporność tej ramy na udar. Podobno są jakieś nowe patenty zabezpieczające kruchy "carbon" ale nie wiem czy tu te rozwiązania były stosowane. Głupio by było gdyby Ci się rower wywrócił na murek i zaczął pękać.
Jest sens kupować rower za 6 tysięcy ponad ten za 3. Wszystko jest zależne od tego jaki to będzie rower, do czego rower i do czego będziesz chciał go używać oraz jak bardzo zależy Ci na tym żeby mieć dobry rower.
Co do motocykli... Nie mam prawka ale kiedyś sobie zrobię i wcale nie będę się zapatrywał na Harleya tylko na jakiegoś starego patenta podobnego do BMW R75 z wózkiem (oryginału raczej nie dostanę tanio) albo radzieckiego Urala M72.
A ten na końcu co Ci się podoba to damski model Scotta znów dość stary (też 2007). Także też raczej nie do dostania jako nowy w sklepie (ceny są chyba katalogowe z tamtych czasów). Z rowerów które tu się przewinęły jak dla mnie najbardziej opłacała się Kahuna 2011. Dość młody rocznik. Współczesne rozwiązania (brakuje chyba tylko sztywnej ośki 12mm z tyłu, ale do takich rowerów to dopiero teraz wchodzi i to powoli) dobry osprzęt jak na 29" w tej cenie Wypada lepiej niż np. tegoroczny Kross Level B6.