Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Witam WAS !!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jestem zapalonym bikerem ostatnio jeżdże praktycznie codziennie bo wróciłem z zagranicy i nie moge usiedzieć na miejscu. Ogólnie jeżdzę bardzo często. Mój rower to złozony w tym roku od podstaw Kellys, który jak narazie daje rade na moją jazdę Smile
Niestety kumpel z którym często jeździłem wyjechał do Anglii za chlebem i muszę ostatnio jeździć sam. Pozostali stali kompani też jakoś ostatnio zniknęli. Inni, mniej wprawieni znajomi jakoś nie lubią mojej prędkości mimo że im mówię, że jak z kimś to pojade wolniej Smile

Ucieszyło mnie jak dziś w okolicach LKJ na przejściu zaczepił mnie ktoś i wręczył wizytówkę, pomyślałem czemu nie i oto jestem. Liczę na dobrą zabawe i myślę że sie nie zawiodę Smile

Mój bolid

Jeżdzę ubrany raczej na czarno-biało. Jak mnie ktoś zobaczy to krzyczeć Smile

Pozdrówki i do zobaczenia na jakiejś ustawce...
To z niezłym doświadczeniem wchodzisz do grupy, bo tutaj niewielu jest takich, którzy jeżdżą codziennie (nie bić proszę za fakt, że podaję dane z jazd grupowych jedynie :-D ).
Witamy :-)
No Wiesiek, byś się wstydził, jak niewielu jeździ codziennie? Przecież wiadomo, że nie 365 dni, ale prawie codziennie jeździ wiele osób Smile

Marecky, witamy Big Grin
Powitać kolegę ;-)

Jeśli będę miał wolne i będę w Lublinie to liczę na to że się spotkamy na ustawce, gdyż także lubię MTB i prawie codzienną jazdę :-P

pozdrower
Panie Prezesie, a jakiż to jest odsetek w stosunku do 180 zarejestrowanych osób? :-P
Jakby marecky napisał, że jeździ kilka razy w tygodniu, to miałbym podstawy do napisania, że takich osób jest multum :-D
Zdaję sobie jednak sprawę, że dużo osób jeździ prywatnie, nie z ustawek lub użytkuje rower jako środek dojazdu do/z pracy, i o tych się nie wypowiadałem, bo nie znam danych Undecided
No ok, wobec tego to nikt z forum nie jeździ codziennie, bo nikt 365 dni w roku nie siedzi na rowerze Smile Ja w tym roku tylko 150 dni na rowerze siedziałem, a jak wiadomo, było ich więcej, bo za nami już od trzech tygodni półrocze...
marecky napisał(a):(...)

Ucieszyło mnie jak dziś w okolicach LKJ na przejściu zaczepił mnie ktoś i wręczył wizytówkę, pomyślałem czemu nie i oto jestem. Liczę na dobrą zabawe i myślę że sie nie zawiodę Smile

Mój bolid

Jeżdzę ubrany raczej na czarno-biało. Jak mnie ktoś zobaczy to krzyczeć Smile

Pozdrówki i do zobaczenia na jakiejś ustawce...

Witam
Ale masz refleks :mrgreen: To ja byłem tym ktosiem ;-) . Miło Cię widzieć na naszym forum
KermitOZ napisał(a):No Wiesiek, byś się wstydził...prawie codziennie jeździ wiele osób Smile

...nikt z forum nie jeździ codziennie...
I tak ze skrajności w skrajność :-(
A moim celem było jedynie zasygnalizować koledze, że nie będzie miał problemów z adaptacją, a nie utarczki słowne. I za co mam się wstydzić :roll:
Nie podejmuję dyskusji na temat jaka jest różnica między "praktycznie codziennie", a "prawie codziennie" :mrgreen:
Eh.
heh Smile nie sądziłem że mój post wywoła taką dyskusję
Stron: 1 2