Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 12.05.2012, "Rowerowy zawrót głowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
tez chyba sie wybiore Wink tylko planuje pojechac do naleczowa jeszcze Wink i chyba samolotow nie bede ogladal ;P
Chyba trochę prognozy pogody wystraszyły niektórych, a szkoda bo warto było przyjechać. Ale ja ciesze się z każdego nowego dziecka :-D, które odważy się ;-) z nami pojechać. Tym razem była nawet dwójka: Julka i Szymon. No i jeszcze Marcel, który przyjeżdża już prawie regularnie na ustawki rodzinne Rowerowego Lublina. Pomysł Basi z Radawcem bardzo dobry bo pan, który nas oprowadzał, ciekawie i zajmująco opowiadał. Niestety gwałtowne załamanie pogody zmusiło nas do wcześniejszego odwrotu bo jeszcze planowaliśmy mały piknik z lądującymi i startującymi samolotami w tle. Zapraszam wszystkich czytających, zaglądających do tego działu, aby nie bali się zabierać swoich pociech na takie wyjazdy.
Podobno impreza P.I.W.O. uziemiła ;-) niektórych rodziców i nie mogli zabrać dzieci na wycieczkę.
Trochę zdjęć
https://picasaweb.google.com/1038665338 ... wyPoWiedze
... mi świadkiem ,że chciałem swoje zabrać, ale
dziewuchy po drodze targowice założyły
i swoje liberum mi oświadczyły .
Wstyd mi pozostał i wielka sromota
Tak to jest jak się nie ma potomka chłopa.
:roll:
Świetne zdjęcia, szkoda że z Wami nie pojechałem, ale niestety musiałem na mieście załatwić pare spraw :/
I jeszcze jedno podziękowanie dla osób towarzyszacych. Cieszy, że ciągle są ci którzy chcą pomóc w dobrej sprawie. :-D . Te dzieciaki to w końcu przyszłość RL, trzeba patrzeć perspektywicznie :lol:
Przeglądając zdjęcia od Piotrka jeszcze raz stwierdzam, że to był dobry pomysł Basiu z tym lotniskiem. Więc jak nastepnym razem coś zobaczycie od naszej koleżanki to nie zastanawiajcie się tylko przyjeżdżajcie. A tak w ogóle to może byś się pojawiła na forum :-)
Sory ze z Wami nie pojechałem ale się rozchorowałem ;(
W takim razie pojawiam się!
Cieszę się, że wycieczka się podobała. Dziękuję za obecność i "odwagę przybycia" pomimo kiepskich prognoz pogodowych.
Była okazja być tam, gdzie dostęp jest bardzo ograniczony.
Zobaczyć z bliska... dotknąć... dowiedzieć się ciekawych rzeczy.
ZDJĘCIA
FILM
Podziękowania dla Basi (fajnie, że dołączyłaś również na forum) i standardowo dla Jurka :-D
P.I.W.O. nie zaszkodziło a obawa przed złą pogodą była nieuzasadniona (zdążyliśmy przed deszczem).
Dzięki najmłodszym uczestnikom (w fotelikach) wyjazdy rodzinne zaczynają być średnio coraz bardziej "młodzieżowe" Smile
Dziękuję kolegom, którzy pokazali, że czas spędzony z małym dzieckiem to nie tylko spacer z wózkiem w miejskim zgiełku lub tylko jazda nad Zalew po zatłoczonej ścieżce.
Niech inni biorą przykład :-D
Żałuje, że mnie tam nie było :-?
Stron: 1 2 3