Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Moj Scott
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
To zdjęcie mi się podoba :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[Obrazek: SL277111j.jpg]
Zrobiłem przeglądzik i czyszczenie rowerka(przed maratonem w Chełmie) no i kilka zdjęć cyknąłem :-P :mrgreen: :-P .



[Obrazek: SL277927.jpg]
[Obrazek: SL277925.jpg]
[Obrazek: SL277923.jpg]
[Obrazek: SL277912.jpg]
[Obrazek: SL277910.jpg]
[Obrazek: SL277907.jpg]
[Obrazek: SL277902.jpg]
[Obrazek: SL277901.jpg]
[Obrazek: SL277900.jpg]
[Obrazek: SL277888.jpg]
[Obrazek: SL277886.jpg]
[Obrazek: SL277883.jpg]
[Obrazek: SL277879.jpg]
[Obrazek: SL277870.jpg]
[Obrazek: SL277868.jpg]
[Obrazek: SL277866.jpg]
Przeciwnicy pospadają z rowerów od samego blasku :mrgreen:
patrz nie pomyślałem o tym :lol: :lol: :lol:
Pozostaje się tylko modlić o dużo słońca i wygrana w kieszeni :mrgreen: :mrgreen:
Wykonałeś kawał dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty :lol: , Kilka godzin czyszczenia a zabrudzisz w kilka minut :-P :-P
Piernik, no nie do końca to prawda co piszesz. Bo po nawoskowaniu jak się upier....... błotem czy innych tego podobnym shitem to wystarczy spłukać i rower lśni i żaden kamień czy rdza go nie tknie o to cała zaleta. Ale do czyszczenia trzeba mieć pociąg i cierpliwość.
Pzdr
gello1, spoko, sam coś o tym wiem. Bo kto normalny czyści łańcuch szczoteczką do zębów a nad resztą roweru spędza pół dnia żeby później 2 godziny pobabrać się w błocie.
Dziś już nie mam cierpliwości do takich zabaw.
Powodzenia w Chełmie.
Piernik napisał(a):Dziś już nie mam cierpliwości do takich zabaw.
no ja jeszcze mam :mrgreen:
Piernik napisał(a):Powodzenia w Chełmie.
Podziękował :lol:
Piernik napisał(a):Bo kto normalny czyści łańcuch szczoteczką do zębów a nad resztą roweru spędza pół dnia żeby później 2 godziny pobabrać się w błocie.

Ja czasem jak mnie natchnie... Chyba że nie jestem normalny. Ale najgorzej jak wyjdzie się następnego dnia na rower i po chwili cały w błocie bo jakaś jedna kałuża się trafiła. Ja rozumiem błotny przejazd, ale jedna kałuża?
no już się rower pobrudził znowu :roll: :roll:
Przeorałem nim trochę terenu przez dwa dni, ale co tam.
W sobotę wypucuję znowu(specjalnie na maraton).Może będzie konkurs na najczystszy rower :lol:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11